Słowo (np. pizza):
Miasto:

Jesteś w > Podróż w czasie > Plac Wojska Polskiego

Plac Wojska Polskiego

Rodzaj: Zdjęcie, Autor: Jack, Dodano: 2009-11-13 11:57:21
Rok zrobienia zdjęcia: 1986
Kategoria: Place, Ulicówka, Architektura,
"To zdjęcie wykonano w sierpniu 1986 r. na pl. Wojska Polskiego. Dzisiaj jest tu zupełnie inaczej. Foto: M. Tomiczek."
Z "Kalendarza Beskidzkiego".

Ze zbioru StaKa.
de Biala
1986  "Diwawa Foro  wurde im Aufust 1986 gemacht,  Heute ist es auf dem Ersten Rinmg in Biala ganz an ders. Foto M.Tomiczek", Aus Kalendarz Beskidzki, Sammlung von StaK,
AK
bladzmiana

Komentarze

Co tam było?
Data: 2009-11-13 Autor: van czyz
Pamiętam z dzieciństwa ten budynek gdy był już przygotowany do wyburzenia. Natomiast zastanawia mnie ulica Cyniarska. Po prawej stronie w miejscu dziur stały podobne do przedstawionego na zdjęciu parterowe budynki (ślady po dachach na sąsiednich kamienicach), po lewej była modernistyczna kamienica, która spłonęła a następnie została wyburzona. Natomiast, może Ty wiesz Jack, co było na końcu tej ulicy w okolicach dzisiejszych przystanków autobusowych?
UL. CYNIARSKA
Data: 2009-11-14 Autor: nie zarejestrowany ~AKUSTYK
MIESZKAM W BIELSKU OD 1954r. I JAK PRZEZ MGŁĘ PAMIĘTAM,ŻE TAM GDZIE TERAZ JEST PRZYSTANEK AUTOBUSOWY STAŁA WŁAŚNIE TAKA PODOBNA DO TEJ NA ZDJĘCIU, CHAŁUPKA. I PEWNIE DLATEGO ZOSTAŁA WYBURZONA. CHYBA WIEM KTO W TYM DOMU MIESZKAŁ, ALE MUSZĘ TO SPRAWDZIĆ CZY MOJA TEORIA JEST PRAWDZIWA?
Co tam było?
Data: 2009-11-17 Autor: Jack
Mieszkałem "za granicą miasta", ale w czasach liceum miałem kolegę z ul. Cyniarskiej 12, do którego chodziliśmy na wagary. Po konsultacji ze StaKa, który z kolei mieszkał na Gerszona Bogena Dua, stwierdzamy, że stały tam niskie, parterowe domy z wysokimi dachami, tak jak te zburzone na zdjęciu. Zresztą, zostały po nich jeszcze zarysy fundamentów, które w części (być może) zostały wykorzystane pod istniejące kioski. Pozdrowienia.
Co tam było.
Data: 2009-11-23 Autor: van czyz
Dziękuję za odpowiedź. Rzeczywiście jest coś na kształt fundamentów w pobliżu kiosku przy Piłsudskiego. Szkoda tych domów (a kolejny niedługo pewnie doczeka się rozbiórki), bo mimo, że nie były piękne, to bez nich ta część miasta (i to w pobliżu głównego placu Białej i Sfery) wygląda jak po wojnie (żeby nie powiedzieć dosadniej). Teraz jeszcze przydałyby się jakieś zdjęcia ulicy Zamkowej w Białej ;)
koniec Cyniarskiej...../pl.Wojska Polskiego
Data: 2009-12-02 Autor: nie zarejestrowany ~GrzegorzK
Moi drodzy "poprzednicy"! Na końcu ul. Cyniarskiej po prawej stał niezbyt duży parterowy dom.Mieszkał w nim parę lat po wojnie pan bez nóg-poruszał się na specyficznej "deskorolce" odbijając się od ziemi dłoniami.Z tego domu wywodzi się też p.So.....ński,barwna postać miasta we wczesnych latach sześćdziesiątych,przez pewien czas adept występujący w Teatrze Polskim.Za tym domem po prawej,gdzie teraz przystanek autobusów,były ruiny przedwojennej łażni-miejsce zabaw okolicznej dzieciarni-zwyczajowo nazywane"na burdelu".Na przeciwko tego domu/przechodząc przez obecną ul. Piłsudskiego po lewoskosie/był mały trójkątny placyk a przy nim piętrowa stara kamienica,w której był obskurny sklepik spożywczy.Czy zaspokoiłem ciekawość Jack^a ?
Koniec Cyniarskiej
Data: 2009-12-02 Autor: Jack
Grzegorzu K.- czy to Ty byłeś "Zyguła" ? Tylko "Zyguła" z "c"- klasy mógł znać takie szczegóły bo właśnie mieszkał na Cyniarskiej. Zaspokoiłeś moją ciekawość w znacznym stopniu. Dzięki i serdecznie pozdrawiam.
Teoria
Data: 2009-12-12 Autor: akustyk
Moja teoria o której wspommniałem wyżej, sprawdziła się co do joty. Barwna postać Staszka S. jak i jego braci a przede wszystkim siostry jest znana wielu bielszczanom. To ich rodzina zamieszkiwała ten domek. Dzisiaj żyją poza granicami Polski. Być może Oni mają zdjęcie swego domu jak i okolicznych domów w swym rodzinnym albumie?
Inne ciekawe wspomnienia.
Data: 2009-12-20 Autor: van czyz
Nie wiem gdzie mógłbym to jeszcze wrzucić...Pamięta ktoś pana na wózku, który jeździł po bielskich podwórkach, dzwonił obwieszczając swoje przybycie, a potem na specjalnym do tego przygotowanym wózku ostrzył noże, nożyczki? Z charakterystycznych person pamiętam jeszcze: bielskiego ,,wariata``, jak go dzieci nazywały, często widzianego w okolicach SP 10 który w zimie chodził w krótkich spodenkach i raz próbował rzekę Białą pokonać kajakiem; starszego pana z brodą i z przekrzywioną beretką, który często wystawał na Ratuszowej/11 Listopada i tupał nogą; Panią (przykro mi, że w takim trochę dziwnym towarzystwie) o starannie upiętych włosach w stroju ludowym (chyba śląskim), która chodziła po ul. 11 Listopada z różańcem i nawowyłała do nawrócenia. I jeszcze jedno wspomnienie: na wystawie u zegarmistrza przy skrzyżowaniu 11 Listopada/Komorowickiej był kiedyś mały drewniany młyn z prawdziwą sztuczną rzeczką, wędkarzem, wieloma ruchomymi elementami i przymocowanymi do dachu motylami. Owo prawdziwe minidzieło sztuki niestety zniknęło i nikt nie wie gdzie się podziało...
wspomnień czar...
Data: 2009-12-21 Autor: nie zarejestrowany ~grzegorzK
van czyz uruchomił me wspomnienia!był jeszcze pan/mówiliśmy na niego Gustek/-namiętny gracz w szachy.Miał je zawsze ze sobą w drewnianym pudełku.Bywał często pod kinem"Wanda".Tu go wpuszczali chyba za darmo.Póżniej bywał też w kinie"Krokus".Tuż przed "kroniką" wstawał,odwracał się do widzów wznosząc dłonie jak kaznodzieja i uśmiechem bezgłośnie zapraszał do oglądania.Pani z różańcem to już koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku.A pan /chyba ten co wspomniał van czyz/ prócz ostrzenia noży i nożyczek naprawiał jeszcze garnki dziurawe/lut na zimno/ i parasole. A Cyniarska znana była jeszcze z tego, że od powojny działał tu prywatny zakład blacharski/samochodowy/a potem obok lakiernik samochodowy.A tuż przy wylocie na pl.W. Polskiego jeden z dwu w ówczesnym Bielsku-B./i na Podbeskidziu/ sklep zoologiczny.Cyniarska była wtedy brukowana przedwojenną kostką porfirową a cały pl.W.Polskiego tzw."kocimi łbami" -coś takiego ostało się chyba tylko na placyku przed kościołem św.Trójcy. A co do "dzieła" zegarmistrza to jest ono prawdopodobnie w"Domu Przyrodnika",który tenże zegarmistrz założył i który prowadzi jego żyjąca rodzina.Tyle na razie... PS.pozdrawiam van czyz^a oraz Jack^a!!!
dziadek z babcią u zegarmistrza
Data: 2009-12-21 Autor: nie zarejestrowany ~nobody
Tak, "dziadek z babcią u zegarmistrza" był żelaznym punktem mojego dziecięcego spaceru po ówczesnej ul. Dzierżyńskiego.... łza się w oku kręci...mam gdzieś to uwiecznione na filmie kręconym kamerą VHS początkiem lat 90 XX w. może jak zbiorę siły i przeglądnę setki płyt to uda mi się to udostępnić....

Dodaj swój komentarz :

Temat:
Autor:
e-mail:
Wiadomość:
place i pomniki, ulicówka, architektura, Bielsko-Biała, stare pocztówki bielsko, stare zdjęcia bielsko, archiwalne zdjęcia bielsko, pocztówki bielsko, archiwalne filmy bielsko, historia bielsko, podróż w czasie, wehikuł czasu, zdjęcia z Beskidów, historia Bielska, angielski bielsko, szkoły językowe bielsko
Czas generowania strony: 0.049 s