Jeżeli się nie mylę baron nazywał się Clobus, aczkolwiek pewności nie mam.

W polowie lat 70tych w czsie letnich wakacji porzadkowalem cmentarz w Lodygowicach i owczesny cmentarny opowiedzial o baronie dosc bulwersujaca historie. Otoz w zwyczaju barona lezalo po wysylaniu rankiem chlopow do pracy zapraszanie mlodych wloscianek do pracy na palacowych sypialniach. Czy zyje jeszcze ktos kto potwierdzic moze te historie?

Glazurowana dachówka lśni jak kiedyś...

1630 roku kasztelan krakowski Jerzy Zbaraski wybudował w tym miejscu murowany dwór obronny zwany przez niektórych zamkiem. Kolejny właściciel, Stanisław Warszycki herbu Abdank, otoczył dwór wałami ziemnymi i fosą tworząc obronne fortalicjum, o którym niestety za dużo nie wiemy - do dzisiaj jednak można wokół dworu zobaczyć pozostałości wspomnianego obwałowania. Po jego śmierci dwór często zmieniał właścicieli i tak aż do 1863 (inne źródło mówi o 1866) roku kiedy to łodygowicki majątek nabyła Klementyna Primavesi de Weber (lub Weter), żona austriackiego majora Adolfa Klobusa. Nowi właściciele dworu przebudowali go na tyle gruntownie, że dwór stracił cechy budynku obronnego za to zyskał wiele elementów świadczących o upodobaniu właścicieli do neogotyku. Klobusowie byli właścicielami Łodygowic aż do wybuchu II wojny światowej. Ze względu na to, że baron Otto Klobus odmówił podpisania volkslisty Niemcy odebrali mu cały majątek, pozostawiając jednak do jego dyspozycji sam dwór. Otto Klobus rozpoczął starania o zwrot majątku, ale dopiero przyjęcie przez niego obywatelstwa niemieckiego spowodowało, że na powrót stał się właścicielem łodygowickich dóbr. Nie cieszył się nimi długo, poniewa w 1943 roku (inne źródło podaje datę 1942) umarł na zapalenie płuc. Po zakończeniu wojny cały majątek, w tym również dwór, został przejęty przez państwo. Zaraz po wojnie we dworze mieścił się Urząd Gminy. W miejscu zabudowań dworskich, znajdujących się na tyłach dworu, zbudowano ohydny "klocek", który służy do dzisiaj jako szkoła i sala gimnastyczna. Budynek stanowi dzisiaj siedzibę kilku instytucji, ale mimo, że dach pokryty glazurowaną dachówką prezentuje się świetnie, nie można tego samego powiedzieć o dworze.

To stąd pochodzi poprzedni komentarz: http://eksploratorzy.com.pl/viewtopic.php?f=76&t=2642 Ciekawa jest również natępna strona o "zamku", który jest typowym dworem (obronnym) http://zamki.res.pl/lodygowice.htm

"lśni jak kiedyś" to także cytat z zasobów Internetu, o czasy, o obyczaje...

A sami EKSPLORATORZY Forum Zbuntowanych Poszukiwaczy wporzo!

Ostatnim właściciele majątku w łodygowicach było Otto Klobus i tak brzmi jego nazwisko. Globus i Clobus to częste pomyłki, które zdarzają się nawet w dokumentach. Jacek Kachel