W oczekiwaniu na autobus

Wydaje mi się, że pan Michalik zasłużył sobie na własny rozdział w Beskidii. Autorem tegoż zdjęcia nie jest przecież "beskidia", jak w przeglądarce w widocznym miejscu podano, ale śp. Janusz Michalik, którego autorstwo widoczne jest dopiero po otwarciu zdjęcia! Czemu ten "szczęśliwiec" dyspnujący zdjęciem nie otworzy przyłbicy? Nie ma się czego wstydzić, nawet jeśli spotka się z obraźliwymi i nierzeczowymi komentarzami, dla pamięci pana Michalika warto!

Proszę dokładnie czytać podpisy pod zdjęciami. Nazwisko wykonawcy zdjęcia jest podane. A "beskidia" to pseudonim (prawdopodobnie) osoby, która dodała to zdjęcie. Pozdrawiam.