Słowo (np. pizza):
Miasto:

Jesteś w > Podróż w czasie > Pogrzeb

Pogrzeb

Rodzaj: Zdjęcie, Autor: beskidia, Dodano: 2011-12-18 13:57:04
Rok zrobienia zdjęcia: 1930-1939
Kategoria: Zdarzenia, Kościoły, Z archiwum X,
Nierozpoznany pogrzeb w kościele św. Mikołaja w Bielsku w latach 30. XX w. Liczna obecność duchowieństwa świadczy o żegnaniu znanej osoby tamtych lat. W przypadku rozpoznania pogrzebu lub osób widocznych na fotografii proszę o komentarze.

To samo miejsce w innym czasie.

Rodzaj: Zdjęcie Użytkownik: korzeniowski Dodano: 2012-09-11
Rok wydania pocztówki (zrobienia zdjęcia): 2006
A oto grób ks. prob. Józefa Bulowskiego na cmentarzu katolickim przy ul. Grunwaldzkiej.
Łatwy do odnalezienia, szukać należy przy wysypisku śmieci.

fot. Alfred Korzeniowski, Bornheim
bladzmiana

Komentarze

Pogrzeb
Data: 2011-12-19 Autor: ktpp
Przypuszczam, że będzie to pogrzeb ks. Józefa Bulowskiego, proboszcza kościoła św. Mikołaja w latach 1893-1932. Ubiór duchowieństwa i ludzi ukazuje, że będzie to zimowa pora lub przedwiośnie, a ks. Bulowski zmarł 14 lutego 1932 r. http://www.encyklo.pl/index.php5?title=Bulowski_J%C3%B3zef Na tej stronie opieram swoją wiedzę. Pozdrawiam serdecznie ekipę Beskidii!
Pogrzeb
Data: 2011-12-20 Autor: korzeniowski
A po prawej, w meloniku, Edmund Schimanek. Był właścicielem renomowanego bielskiego zakładu pogrzebowego(karawany w trzech klasach!) przy placu Żwirki i Wigury. Przy każdym pogrzebie szedł obligatoryjnie przed karawanem towarzysząc księdzu.
Ksiądz Proboszcz dr Józef Bulowski
Data: 2012-09-12 Autor: nie zarejestrowany ~KK
No cóż: kto się po tylu latach będzie zastanawiał nad jakimś tam proboszczem z nadania austriackiego, choćby nawet o polskim nazwisku? I co On takiego dla Bielska zrobił: zaledwie zmodernizował (wg projektu wiedeńskiego architekta Leopolda Bauera) kościół parafialny - dzisiejszą Katedrę. W tym celu wyburzył rudery Szkoły Ludowej na tzw. Fleischmarkt, aby zrobić miejsce pod ogromną nową nawę i dziedziniec przedkościelny, zbudował wysoką na 61 m żelbetową "campanillę" z zegarem i dzwonami, wyposażył kościół we wspaniałe organy, piękne witraże wiedeńskiego mistrza Richarda Harlfingera, oświetlenie elektryczne i ogrzewanie gazowe. Wreszcie urządził cmentarz przy ówczesnym Strössel - obecnej ul. Grunwaldzkiej, na którym sam spoczął po 60 latach posługi kapłańskiej - w tym 39 proboszczowskiej. Wyróżniał się osobowością, to i nie mógł cieszyć się uznaniem swych kościelnych przełożonych, nie nadano Mu nawet godności prałata, a zaledwie dziekana i kanonika honorowego, był też księdzem domowym sióstr Notre Dame. W dzisiejszej literaturze przedmiotu zasługi Jego nie są wynoszone na piedestał, ot TEŻ coś tam zrobił dla naszego Kościoła... Czy dziwić zatem może, że grób człowieka najbardziej zasłużonego dla Kościoła Św. Mikołaja, przez współczesnch przesłonięty został od strony centralnej alejki cmentarnej ... kontenerem na śmieci?
miejsce pochówku ks. Bulowskiego
Data: 2012-09-18 Autor: nie zarejestrowany ~Krzysztof Raczek
Zakładając cmentarz przy ul. Grunwaldzkiej 28 nie zaplanowano wydzielenia stałego miejsca na składowanie śmieci. Ilość produkowanych odpadów była znikoma i w zasadzie ograniczała się do uschniętych lub zwiędłych roślin. Szklane znicze i wiązanki sztucznych kwiatów, kartki grające, figurki gipsowe, tacki metalowe i plastikowe, to dopiero wiele lat później. Zadrzewienia też nie było. W 1893 roku, gdy ks. Józef Bulowski został proboszczem, cmentarz funkcjonował dopiero 9 lat. Dominowały rozległe puste tereny, a nie groby. Dla przykładu, pierwszy "górny" sektor cmentarza "rozpoczęty" w 1884 roku (na prawo od wejścia głównego) został zapełniony dopiero w 1908 roku. Sektor pochówku ks. Bulowskiego dopiero po tej dacie został użyty do grzebania. W 1917 roku powstał plan (kolejny?) zagospodarowania cmentarza. Zaprojektowano arkadową zabudowę grobowców po drugiej stronie budynku cmentarnego, "ścianę" grobowców od strony ul. Wita Stwosza (Luschka Gasse) i parkowy podział sektorów dolnej części cmentarza poprzez utworzenie ciągów żywopłotowych (żadne z zamierzeń nie zostało zrealizowane). Niestety, również i wtedy nie zaplanowano miejsca na składowanie odpadów. Najprawdopodobniej temat śmieci był wciąż marginalny, a jednocześnie trwająca jeszcze wojna pokazała dobitnie, że choćby najbardziej ambitne plany mogą zostać brutalnie zweryfikowane. Tak stało się z sektorem C3, gdzie skutki działań wojennych zburzyły plany cywilne. Dopiero całkowite wykorzystanie wolnej przestrzeni cmentarza unaoczniło konieczność utworzenia punktów składowania śmieci. Wówczas pozostały już tylko miejsca przy ujęciach wody. Pięć siatkowych pojemników było po zapełnienieniu opróżnianych ręcznie, a śmieci wywożone Multikarem. W miarę jak rosła ilość przystrojeń grobów, rosła też ilość śmieci. Ich składowanie w dotychczasowych miejscach już nie wystarczało. Dodatkowym problemem było ciągłe zasypywanie odpadami grobów przylegających do punktów składowania. W 1994 roku dotychczasowe śmietniki zostały zlikwidowane. Ci, którzy poprzednio doświadczali niedogodności sąsiedztwa składowisk, teraz byli zachwyceni. Inni, którym zmieniło się otoczenie - narzekali. Ot, taka polska rzeczywistość. Pozostały już tylko dwa miejsca nadające się na usytuowanie kontenerów - przy bramach wjazdowych. Jest to rozwiązanie z jednej strony jedyne możliwe, a z drugiej strony mające posmak zła koniecznego. Oczywiście, że byłoby znacznie lepiej i estetyczniej, gdyby kontenery nie były tak wyeksponowane. Jednak innej możliwości ich usytuowania nie ma. Tuż przy kontenerze znajduje się miejsce pochówku innych proboszczów. Ks. Sapiński, ks. Żebrok czy ks. Kasperlik również nie załsużyli na takie sąsiedztwo. Nikt nie chce takiego sąsiedztwa, jednak dawne niedopatrzenie, może wręcz zaniedbanie skutkuje po latach, a możliwości naprawcze są obecnie żadne. Ilość śmieci wciąż wzrasta. Już nie tylko okres Wszystkich Świętych jest tym sczególnym w roku, gdzie ilość odpadów jest duża. Teraz również Boże Narodzenie i Wielkanoc to czas, gdy intesywność zapełniania jest niewiele mniejsza. Temat usytuowania kontenerów był już wielokrotnie poruszany. Odpowiedzią na sugestie , wątpliwości, wzburzenie i uszczypliwości pytających, jest tylko jedna prośba - o wskazanie tego "dobrego" miejsca. Niestety, od lat nikt z pytających nie potrafi jej spełnić...
Miejsce pochówku ks. Bulowskiego
Data: 2012-09-22 Autor: nie zarejestrowany ~KK
Oczywistą rację ma Pan Raczek przedstawiając w czarnych barwach ogólną sytuację i ciasnotę na Cmentarzu przy ul. Grunwaldzkiej, co więcej, nie on za nią jest odpowiedzialny. "Zasiedlanie" alejek okazałymi najczęściej grobami, kikwidacja ujęć wodnych i siatkowych konterów na odpady przy nich, nastąpiła lata całe przed jego kadencją. Jeszcze Ksiądz Proboszcz Żebrok skarżył się, że Cmentarz ten jest Jego głównym zmartwieniem i zabiera mu połowę życia... I nic nie wskazuje na to, aby możliwe było jakieś dobre rozwiązanie miejsca na ten śmietnik usytuowany przy grobach szacownych księży: Bulowskiego, Miki, Kasperlika i zwłaszcza moich Ś.P. Katechetów - ks. Skudrzyka (m. innymi więźnia Gestapo!) i Polaczka. Niestety - pozostaje tylko wybór pomiędzy sytuacją obecną i mniejszym złem, np. przeniesieniem kontenera przed furtkę cmentarną po pn.wsch. stronie bramy wjazdowej; alternatywą mogłoby być usytuowanie kontenera za budynkiem kostnicy, gdzie obecnie placyk ze sorzętem grzebalnym... Na konieczność szukania miejsca na kontener, w miejscu nie naruszającym godności Ś.P. Pochowanych, a zarazem dogodnym dla osób odwiedzających i do odtransportowywania śmieci, nie powina mieć wpływu podziwu godna skromność P.T. Księży parafialnych, którzy przecież też kiedyś tam znajdą miejsce swojego ostatniego spoczynku!
Podziwiam Was, Panowie...
Data: 2012-09-22 Autor: mors1
... ileż tu wiedzy i znajomości tematu, miejsca, naszego Bielska. A może by tak skompletować jakiś klub starszych, bielskich panów?... Byłoby o czym pogadać. Zapraszam.
Kontener
Data: 2013-11-07 Autor: nie zarejestrowany ~
Witam ten kontener to zmora Cmentarza, Bardzo Denerwuje każdego kto odwiedza, również mnie jako Członka Rodziny Bulowskich. Był Duchownym Tak jak Matias(Św Trojca) jego stryj, Brat Leży przy kaplicy z Całym Rodem. Niewiem czy ktoś wie że owe dzwony było podobno słychać w Pisarzowicach Gdzie mieszkała Rodzina Bulowskich. Oraz że posiadał tytuł Prałata z Bagdadu.

Dodaj swój komentarz :

Temat:
Autor:
e-mail:
Wiadomość:
Pogrzeb Bielsko, kościół mikołaja w Bielsku, stare pocztówki bielsko, stare zdjęcia bielsko, archiwalne zdjęcia bielsko, pocztówki bielsko, archiwalne filmy bielsko, historia bielsko, podróż w czasie, wehikuł czasu, zdjęcia z Beskidów, historia Bielska, angielski bielsko, szkoły językowe bielsko
Czas generowania strony: 0.044 s