Może i opór znikomy ale uważam że każdy opór jest dobry kiedy walczymy z wrogiem

Prosze nie powtarzac opinii ktore przez stulecia przyczynily sie do naszego zacofania gospodarczego i kulturowego. Czesi stracili swoja panstwowosc pareset lat przed naszymi rozbiorami a dzis caly swiat zachwyca sie Praga bo tam nikomu nie wpadlo do glowy zeby zrobic nastepne powstanie i wysadzic w powietrze Hradczany w imie pana zasady:). Ci ktorzy dziela panskie opinie zrujnowali Warszawe i nasz kraj a dzis zamiast pieknej stolicy mamy jakies pol-azjatyckie miasto z paroma wiezowcami i palma na srodku. Kluczem do przetrwania jest silna kultura i gospodarka a nie wysadzanie sie w powietrze:)

prosze o zrewidowanie swoich zgubnych przekonan:) Przykladow nie trzeba daleko szukac: Czesi, narod czterokrotnie mniejszy od naszego, stracili niepodleglosc na dlugo przed naszymi rozbiorami i razem z nami pojawili sie na scenie europejskiej w 1918 ale jako panstwo o wiele mocniejsze cywilizacyjnie i gospodarczo. Rowniez podczas drugiej wojny nie znalazl sie tam wariat ktory chcialby wysadzac Hradczanow w powietrze w mysl Pana zasady ze kazdy opor jest dobry. Rezultat? Podczas kiedy my mamy pol-azjatycko wygladajaca stolice z paroma wiezowcami i palma w srodku na podziwianie Pragi zjezdza sie caly swiat zapijajac widoki czeskim piwem - moze nawet Pan tam pojechal swoja Skoda?:) O swoja tozsamosc i przetrwanie walczy sie kultura i gospodarka a nie dynsmitem.

To fakt, nie zawsze warto ćwiczyć z dynamitem. Jednak strategicznie, wysadzenie linii kolejowej do Żywca wydawałoby się celowe, gdyby nie było takie bajzlu w armii. Nie zapominajmy tu jednak o bohaterskich obrońcach Węgierskiej Górki. Później przyszedł pokój, w mieście pojawili się ludzie zewsząd i już nie patrzyli co wysadzają, przeprowadzając gwałt na miastach. I co? Nie trzeba było "Niemca" by Polak wysadził "nasze Hradczany". :P

Bielsko i Biala przetrwaly praktycznie nienaruszone bo ani Wojsko Polskie w 1939 ani Wehrmacht nie bronily centrum miast.Natomiast plany i przygotowania do obrony byly.Jednak sytuacja na froncie wymusila takie a nie inne dzialania(W tym wypadku brak obrony -brak zniszczen badz nieznaczne) Odnosnie W-wy to na wiesc o wybuchu powstania w Warszawie podobne wybuchlo w ...Paryzu.Hitler osobiscie wydal wtedy rozkaz analogicznie jak w odnosnie Warszawy aby zrownac z ziemia Paryz.Jednak dowodca niemieckiego garnizonu w Paryzu przeciwstawil sie temu rozkazowi i podjal rokowania z powstancami.Niestety w Warszawie nie bylo takiego.W innej sytuacji dzisiaj mielibysmy w wiekszosci zabytkowa zabudowe Warszawy i zupelnie wspolczesny Paryz (wybudowany po wojnie z kompletnych zniszczen). Holendrzy mieli przepiekny Rotterdam,ktory nie byl broniony ale i tak Niemcy zniszczyli go zupelnie.Nie mowiac juz o bezsensownej obronie Wroclawia,gdzie jeszcze przed walkami Niemcy aby przygotowac miasto do obrony wysadzali cale kwartaly kamienic.W wyniku walk miasto zostalo nieodwracalnie zrujnowane.Zreszta to temat na inna dyskusje.Pt barbarzynskiego zniszczenia wielu miast na Slasku i Pomorzu przez nacierajace oddzialy sowieckie.Wiele miast zniszczono juz po ustaniu walk po ich wczesniejszym spladrowaniu.

Wysadzenie tunelu pod głównym skrzyżowaniem Bielska byłoby moim wyborem. Byłoby to większe utrudnienie logistyczne. Co do innych spostrzeżeń dotyczących historii nie zamierzam wykładać tu propedeutyki.

WP wysadzilo tunel blokujac czasowo komunikacje kolejowa.Praktycznie nie bylo przy tym wiekszych zniszczen w okolicznych kamienicach.Zapadly sie czesciowo dawne pawilony w miejscu pozniejszego domu towarowego.Niemcy mimo,ze witani u siebie ,to w ciagu kilku dni zniszczyli wiecej budynkow w miescie niz stalo to sie w czasie dzialan wojennych 39-45.Spalono i wysadzono wszystkie synagogi w Bielsku i Bialej. Odnosnie Pragi Czeskiej to fakty sa zupelnie inne!Oczywiscie ,ze Czesi wywolali powstanie w Pradze 5-8 maja 1945 a uzbrojonych powstancow szacuje sie na 15-25 tysiecy (w Warszawie bylo ich tylko 2,5-4 tysiecy).Wybudowano ok 800-1500 barykad.Przeciw odzialom niemieckim,ktorym w zasadzie glownym celem bylo przebicie sie do strefy zajetej przez amerykanow i poddanie sie im. Walczyly tam tez zbuntowane odzialy wlasowcow jak i sowieci chcac jak najszybciej opanowac miasto.Doszlo nawet do konfliktu personalnego pomiedzy dowodcami 4. Armii Pancernej Gwardii 1 Frontu Ukrainskiego gen.Dmitrijem Leluszenko a Pawlem Rybalko,kto zajmie Prage pierwszy.Chodzilo o prestiz i pozniejsza komendanture miasta.Sam Koniew musial interweniowac bo doszloby do walk bratobojczych.To wszystko a przede wszystkim to ,ze Niemcy mysleli juz tylko jak uratowac jeszce swa skore uchronilo samo miasto i jego mieszkancow przed podobnymi stratami jak w Warszawie,kiedy sowieci czekali pol roku na drugim brzegu Wisly dajac po cichu Hitlerowi wolna reke w zdlawieniu powstania.Sama zas Warszawe zniszczono glownie nie w czasie powstania tylko juz po jego upadku.Systematycznie i planowo palac i wysadzajac kamienice po kamienicy.Sowieci nie zrobili nic w tej sprawie.Weszli do opuszczonego miasta przez Niemcow po pol roku bez walki zajmujac jedynie ruiny.

,,prosze o zrewidowanie swoich zgubnych przekonan:),,tutaj każdy opór jest dobry a wręcz niezbędny i jego zaniechanie to zdrada.Teorie niejakiego enujsicośtam pochodzą prosto z bolszewickiego ,,uniwersytetu,, zwanego WUM-lem.Gratuluję dobrego samopoczucia.Nie oczekuję polemiki.Niech Ci ziemia lekką będzie.