Słowo (np. pizza):
Miasto:

Jesteś w > Podróż w czasie > Bielska Fabryka Obrabiarek

Bielska Fabryka Obrabiarek

Rodzaj: Zdjęcie, Autor: beskidia, Dodano: 2014-02-04 19:49:51
Rok zrobienia zdjęcia: 1960-1969
Kategoria: Fabryki i Firmy,
Hala w Bielskiej Fabryce Obrabiarek - lata 60. XX wieku.

Fotografia wykonana przez Janusza Michalika.
bladzmiana

Komentarze

Nie...
Data: 2014-02-04 Autor: nie zarejestrowany ~mors1
... przeceniając wartości tej fotki oraz poprzedniej, z odlewni Befamy, zastanówmy się, co nam zostało z tamtych lat... Fabryki, doprowadzone do upadłości wskutek ostro szemranych aktów prywatyzacyjnych, przeprowadzonych po 1989-tym przez sekretarzy partyjnych; uwłaszczenia, nie wiadomo na jakich zasadach zrealizowanych, wyprzedaż wyposażenia zakładów, często poniżej cen złomu! (źr. udok.), lekceważenie totalne nieśmiałych głosów sprzeciwu wobec takich procederów, olanie zupełne głosu historyków, którym odmówiono nawet nabycia pewnych postindustrialnych zabytków dla celów muzealnych: wszystko to musi kojarzyć się ze zbójecką polityką zaszczepioną Polakom przez sowiecką mentalność i owocnie kontynuowaną przez spadkobierców komuny. Po twórczych, germańskich poprzednikach ostała nam się wybitnie konkretna substancja, tworząca nasze Miasto, z jego pięknymi miejscami, zaułkami, cmentarzami i szkieletami fabryk, zamienionych w siedliska gównianych biznesików! Sram na to!!!, na żałosną politykę lokalną władz rządzących Bielskiem po 1989-tym. Jestem ostro rozczarowany dokonaniami Magistratu przez ostatnie 25 lat wolności! Dla porównania - przez 20 lat niepodległości naszej Ojczyzny, od lat 1918-1939, nasze Miasto, ze środków publicznych, oddało do użytku Polakom niewspółmiernie więcej trwałych i istniejących do dziś obiektów: Kopernik, Szkoła Prz.-Handlowa, Bank PKO, wielkie i piękne domy mieszkalne dla Bielszczan przy ul. Towarzystwa Szkoły Ludowej i Ul. Kościuszki itd, itp, niż wszystkie kolejne miejskie rządy od 89-tego do dziś (2014). Koniunkturalizm i doraźna chęć "dochapania" się Magistratów, dopóki się da, owocują tym, że ich aktywność skupia się na wynajmie, wyprzedaży gruntów miejskich, a w najlepszym przypadku - usprawnieniem węzłów komunikacji drogowej. Gdzie są śmiałe nowe budowle, którymi będziemy mogli pochwalić się następnym pokoleniom??? Chyba nie Sfery 1, 2, 3, 4, Gemini, Wagi itp syfy! Powojenne władze Bielska, wszystkie bez wyjątku, są gówno warte. Zero wizji, zmarnotrawione szanse i codzienna bylejakość! Bujajcie się, władze Bielska. Przepraszam wrażliwców. Piszę to, co mi rozum i pamięć podpowiada. Pomysł, by wyłożyć z miejskiej kasy pieniądze na projekt odtworzenia Podzamcza - upadł! Pozdrawiam
Panie mors1
Data: 2014-02-04 Autor: nie zarejestrowany ~obserwator
Panie Mors1 - mamy taka jaka mamy historie Bielska i nie tylko Bielska - ale aż tak pluc nie wypada ... pozdrawiam
odpowiedz dla Morsa
Data: 2014-02-05 Autor: nie zarejestrowany ~enuajsi
Morsie uderzyles w czule miejsce jedynego wsrod Beskidian socjalisty wiec czuje sie sprowokowany do udzielenia Ci riposty:) Obarczanie socjalistow za obecny dramat naszego miasta i panstwa jest jak dziecinne marzenie zeby moc zjesc ciastko ale ciagle go miec:). Morsie, komune zniszczono 25 lat temu i od tamtego czasu nasz kraj wygrzewa sie w dobrodusznym usmiechu spelnionych zyczen naszego papieza aby na kraj nasz splynal Duch Swiety i odnowil jego oblicze wiec od tego czasu zapanowala nam ogolna szczesliwosc. Proba usprawiedliwiania endemicznych problemow kapitalizmu istnieniem przed 25 laty diametralnie roznego systemu to tak jak gdyby PRL glosilo ze bezrobocie bedzie ciagle roslo bo kadra techniczna socjalistycznych zakladow pracy wyrosla w kapitalistycznej Polsce lub jak gdyby w walce z odziedziczonym po przedwojennej Polsce analfabetyzmie wladze PRL tlumaczyly ze analfabetyzm bedzie nadal rosl bo nauczyciele byli wyksztalceni w kapitalistycznej Polsce... a jednak Socjalistyczna Polska nie zaakceptowala tego watpliwego dziedzictwa przedwojennej Polski lecz zlikwidowala zarowno bezrobocie jak i analfabetyzm tworzac setki tyciecy nowych miejsc pracy i budujac tysiac szkol bo nie o uczestnikow tego procesu chodzilo lecz o cele systemu. Celem socjalizmu jest wspolna praca dla dobra kazdego obywatela i calego spolecznstwa - celem kapitalizmu stworzenie kazdemu mozliwosci maksymalizacji bogacenia sie kosztem wspolobywateli i zasobow Ziemi. Jesli, prawda jest jak glosisz Morsie, ze przyczyna tragedi Bielska takich jak zlikwidowanie wiekszosci fabryk, zmniejszenie liczby ludnosci o jedna czwarta czy sprowadzenie wygladu naszego miasta do taniego tureckiego bazaru jest nie natura kapitalystycznego systemu a wylacznie udzial postkomunistow w zarzadzaniu miastem i majatkiem to juz wkrotce zablysnie nam jasny plomien szczesliwosci bo za 10 -15 lat postkomunisci wymra a zarzad wszystkim obejma "hard core", "home grown" kapitalisci uczciwi do cna i baaardzo wrazliwi na ludzka niedole bo duzo sluchali papieskich kazan i serduszko im zmieklo od tych goracych slow:) I jeszcze jedna osobista uwaga niejako podwazajaca to co napisalem powyzej: wszystkich ktorzy wykorzystali swoja pozycje w PZPR dla osiagniecia osobistych korzysci materialnych uwazam za najgorszych zdrajcow socjalizmu z Kwasniewskim na czele. Marksowi, Leninowi, Gomulce czy Gierkowi nigdy przez glowe nie przeszlaby mysl o jakims "okraglym stole" i dzieleniu miedzy soba majatku calego narodu - tamci walczyli o socjalizm i wspolne dobro wszystkich ludzi - Kwasniewski i jego kumple o swoja wlasna kieszen - hanba!!!
do socyalisty i yemu podobnym ku pokrzepieniu
Data: 2014-02-07 Autor: nie zarejestrowany ~Tadeusz
Rok 1918 – odzyskanie niepodległości 1920 – wojna polsko-bolszewicka 1.09.1939 - agresja Niemiec hitlerowskich 17.09.1939 – agresja Rosji sowieckiej; okupacja, pierwsze obozy koncentracyjne, Katyń, wywózki na Sybir, do Kazachstanu 1945 – Stalin instaluje władzę komunistyczną w Polsce Teraz pytanie : KTO po tym wszystkim popiera władzę ludową ? Kto wstępuje do UB ? Kto morduje Akowców ? Właściciele ziemscy, nazwani obszarnikami,którym skonfiskowano majątki i podzielili na parcele ? NIE Chłopi nazwani kułakami ? NIE Młynarze, leśnicy, kowale ? NIE Fabrykanci, bankierzy, handlarze, kamienicznicy ? NIE Lekarze, prawnicy, administracja państwowa ? NIE Wykwalifikowana klasa robotnicza ? NIE No więc kto ? Otóż bezrolni chłopi, fornale, menele, bezrobotni, złodzieje i mordercy. Ta grupa otrzymała od Stalina pracę, mieszkanie i awans społeczny. Ci ludzie to pierwsza elita PRL, jeszcze surowa ale świadoma, że bez opieki Rosji nic w życiu nie osiągnie, to sekretarze lat 50-tych i 60-tych. To Ubecy katujący bohaterów takich jak Pilecki. Następnie ich dzieci, już po skończonych studiach partyjnych, potrafiący się poprawnie wysłowić stanowią w latach 70-tych i 80-tych kwiat PRL. Koniec komunizmu był łaskawy dla ich dzieci, zachowali majątki, układy, zostali biznesmenami, to już kadra III RP. Mimo, że minęło tyle lat odkąd ich dziadowie wyszli z czworaków i melin podmiejskich, nadal słoma wystaje z butów. Popatrzcie na zachowanie obecnych elit, czy ktokolwiek wyobraża sobie, żeby powiedzieć człowiekowi, którego brat zginął w „wypadku”, aby do niego zadzwonił ? To ten sam typ ludzi, którzy odzierali powstańców styczniowych z butów, grzebali we wnętrznościach zamordowanych Żydów, szukając kosztowności. Ta hołota wniosła na szczyty wzorce wyniesione z czworaków i melin – język, zachowanie, obyczaje; wtedy między sobą się żarli, kopali dołki, by mieć lżejszą pracę, lepsze wynagrodzenie. Dzisiaj robią to samo, żaden nie pomyśli o wspólnocie, o narodzie, liczy się tylko indywidualny zysk. Bydło to uznało, że im się należy uprzywilejowana pozycja, kiedyś bagnety bolszewickie ich broniły, teraz każda krytyka to zamach na demokrację. Potrafią szydzić i ośmieszać wartości o których nie mają bladego pojęcia, czas dla nich ruszył dopiero po 1945 roku, wszystko co było przed, jest złe. Leming – analfabeta polityczny, potrafi skojarzyć maksymalnie dwa fakty, na ich podstawie wyciąga wnioski, dzięki czemu uważa się za inteligenta. Większa ilość faktów budzi przerażenie, gubi się, zaczyna toczyć pianę, uważa, że to teoria spiskowa. Łatwo nim sterować, wystarczy wyrwać jedno słowo z wypowiedzi, nazwać je nienawistnym i poszczuć na autora, jest pewnym, że zaatakuje, będzie się puszył jak paw, że zrozumiał. „Jestem komunistką, bo wierzę w najbardziej proludzki, humanitarny ustrój” - powiedziała Katarzyna Bratkowska, ta sama, która przed świętami Bożego Narodzenia przechwalała się, że w Wigilię dokona aborcji, „żeby było weselej”. Patrząc na liczne fotografie pani Bratkowskiej, jakie przy tej okazji ukazały się w mediach, nabrałem pewności, że o żadnej ciąży w jej przypadku mowy być nie może - ale intencje oczywiście też się liczą. W naszym nieszczęśliwym kraju w ogóle nic, albo prawie nic nie dzieje się naprawdę, więc nic dziwnego, że i buńczuczna deklaracja pani Bratkowskiej ma wszelkie znamiona „faktu prasowego”, wynalezionego jeszcze w początkach lat 90-tych przez nieboszczyka Geremka, a więc - jest rodzajem dymu bez ognia. Nawiasem mówiąc, warto odnotować, że pani Katarzyna jest córką pana red. Stefana Bratkowskiego i pani red. Romy Przybyłowskiej-Bratkowskiej. Wprawdzie red. Bratkowski był przez wiele lat członkiem PZPR, ale w komunizm raczej chyba nie wierzył. Skąd zatem u pani Katarzyny nie tylko taka predylekcja do komunizmu, ale w dodatku taki brak elementarnej spostrzegawczości, że uznała komunizm za „najbardziej proludzki, humanitarny ustrój”? Tak można było myśleć do 1917 roku, ale po rewolucji bolszewickiej w Rosji i zainstalowaniu tam komunizmu, po hekatombie ofiar - również wśród narodów, do których komunizm został wyeksportowany - uważać komunizm za „najbardziej proludzki, humanitarny ustrój” może tylko kompletny idiota. Tymczasem pani Katarzyna jest nauczycielką w „Wielokulturowym Liceum Humanistycznym im. Jacka Kuronia w Warszawie”. Wygląda na to, że szkoła zatrudniająca takich nauczycieli może być, a pewnie i jest, wylęgarnią hunwejbinów, którzy w przyszłości z pewnością upuszczą wiele naszej krwi - o ile do tego dopuścimy. Okazuje się, że prof. Wolniewicz miał całkowitą rację mówiąc, że komunizm wcale nie upadł, że tylko „mutuje”, to znaczy - zmienia dotychczasową, znaną formę na formę jeszcze nieznaną, być może jeszcze bardziej zbrodniczą, jeszcze bardziej niebezpieczną, niż dotychczasowa. Bo idee nigdy nie giną do końca, jako że myśl raz rzucona w przestrzeń, prędzej czy później znajdzie swego amatora. Dotyczy to zwłaszcza komunizmu, który nie został zmuszony do bezwarunkowej kapitulacji, ponieważ przed swoim bankructwem zdążył wyekwipować się w broń jądrową. Ta ultymatywna broń nie tylko zmieniła stosunki polityczne, ale również - i to jest zmiana o znacznie głębszych konsekwencjach, niż przypuszczamy - kryteria moralne. Skoro jednym członem alternatywy jest perspektywa całkowitej zagłady nie tylko gatunku ludzkiego, ale w ogóle - życia na ziemi, na pierwsze miejsce wśród wartości wybiło się bezpieczeństwo, wyprzedzając i to znacznie prawdę, czy sprawiedliwość. Oczywiście takie otwarte postawienie sprawy byłoby nieznośne, więc nagi instynkt samozachowawczy jest przyodziewany w rozmaite przyzwoitki w postaci „tolerancji” i „dialogu”. Pozornie wszystko jest w porządku, bo czy to „tolerując”, czy to „dialogując”, na nic się nie godzimy, więc nic się w naszej sytuacji nie zmienia. Ale to tylko pozór, bo wstępnym i zarazem koniecznym warunkiem tolerancji jest uznanie, iż rzecz tolerowana jest tej tolerancji z jakichś powodów warta. Tymczasem jednym z istotnych celów komunizmu jest wyhodowanie człowieka sowieckiego, to znaczy istoty, która raz na zawsze wyrzekła się wolnej woli. Temu właśnie celowi służą przekształcenia własnościowe, to znaczy - likwidacja, wszystko jedno; gwałtowna, czy stopniowa - własności prywatnej, będącej wszak rękojmią autonomii człowieka względem nie tylko państwa, ale również - tak zwanego „kolektywu”. Temu celowi służy program likwidacji rodziny, bo komunizm podziela ewangeliczny pogląd, iż nie można służyć dwu panom: władzy państwowej i władzy rodzicielskiej, więc w imię ustanowienia monopolu władzy państwowej zwalcza władzę rodzicielską. Temu celowi służy ateizacja - bo religia, z jej Autorytetem, siłą rzeczy stanowi alternatywę dla państwa, a skoro człowiek ma jakiś inny punkt odniesienia poza państwowym, przerobienie go na człowieka sowieckiego może być szalenie trudne, o ile w ogóle możliwe. Aleksander Sołżenicyn w „Archipelagu GUŁ-ag” wspomina o starych rosyjskich kobietach, które nawet w okresie szalejącego terroru pozostawały nieugięte i na przykład odmawiały przyjmowania dowodów osobistych. Ale one miały punkt odniesienia w postaci Autorytetu Boskiego. Tymczasem dla człowieka pozbawionego takiego punktu odniesienia ostatnim szańcem obrony jest instynkt samozachowawczy, a ten jest bardzo wrażliwy na terror. Dlatego właśnie komunizm był i jest znacznie groźniejszy od narodowego socjalizmu, bo hitlerowcy, jeśli nawet kogoś spisywali na straty, to nie zmuszali go do tzw. „świergolenia”, to znaczy - do wychwalania wniebogłosy tego, z czym się nie zgadza i czym pogardza. „Świergolenie” pozostawia trwałe ślady na duszy i dlatego właśnie Józef Mackiewicz trafnie zauważył, że o ile Niemcy robią z nas bohaterów, to Sowieci robią z nas gówno. Zatem uznając, że komunizm jest wart tolerowania, w gruncie rzeczy uznajemy, że warta tolerowania jest likwidacja gatunku ludzkiego - bo człowiek sowiecki przypomina normalnego człowieka tylko zewnętrznie, będąc w istocie zupełnie nowym gatunkiem tak samo, jak homo sapiens był odmiennym gatunkiem od człowieka neandertalskiego. Jeszcze bardziej niebezpieczną pułapką jest tak zwany „dialog”. Wstępnym, niejako kurtuazyjnym warunkiem rozpoczęcia „dialogu” jest przynajmniej udawanie, że nie tylko partnera rozmowy ale również to, co on głosi, traktuje się serio i z szacunkiem. W przypadku komunizmu jest to oczywiście wstęp do kapitulacji, bo jakże serio i z szacunkiem traktować program przerabiania normalnych ludzi na człowieków sowieckich? Nic dziwnego, że komuniści, zwłaszcza w okresach tzw. pieriedyszki, to znaczy - łagodzenia terroru, bardzo skwapliwie garnęli się do „dialogu”, szczególnie ze środowiskami, które zamierzali w ten sposób zmiękczyć to znaczy - doprowadzić do stanu bezbronności. Zmiękczanie polega na wyszukiwaniu w zmiękczanym środowisku osób lub grup, z tych czy innych względów bardziej podatnych na zmiękczającą argumentację po to, by w następnym etapie doprowadzać do podziałów i w efekcie - wewnętrznych polemik, a nawet walk w operowanym środowisku, których celem będzie narzucenie mu najpierw komunistycznej retoryki, a następnie - komunistycznego punktu widzenia - bez udziału samych komunistów. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w latach stalinowskich, kiedy to środowisko katolickie w Polsce było operowane przy pomocy PAX-u, a i później też, przez organizacje koncesjonowane. Ciekawe, że tamta sytuacja powtarza się i teraz, kiedy to w braku PAX-u rolę „pożytecznych idiotów” pełni środowisko „Tygodnika Powszechnego” i „Więzi”. I ciekawe, że tak samo, jak wtedy, obecnie też nie chodzi o skomunizowanie, czy zjudaizowanie katolicyzmu, tylko o - jak to się mówi - jego powrót do „ewangelicznych korzeni”. A któż może lepiej znać drogę powrotną, niż starsi i mądrzejsi?
Hej, enuajsi, Tadeusz i obserwator...
Data: 2014-02-08 Autor: mors1
Szczena mi opadła, i nadal wisi, a czacha dymi po Waszych ripostach na mój ostatni wpis! Wasze komentarze w najmniejszym stopniu nie potwierdzają, że zrozumieliście sens mojego postu! Chciałem w nim powiedzieć tylko jedno: 25 lat wolności nie zaowocowało niczym szczególnym dla naszego Miasta - zero pomysłu, koncepcji, zero strategii i wizji. Tylko i jedynie: żerowanie na przeszłości, i burzenie tego, co było. Zresztą - Panowie - Beskidia, to niedobre miejsce na komentarze w takim stylu, jak Wasze. Opowiadajmy tu sobie o miłych rzeczach na temat naszego cudnego Miasta, łaźmy po jego urokliwych zakątkach etc... To jest racja istnienia Beskidii, i tyle. Jeśli macie potrzebę publicznego wypruwania flaków i ujścia jakichś frustracji, to szukajcie sobie innego Forum. Tak, czy inaczej - zapraszam na FB! Jerzy Partyka

Dodaj swój komentarz :

Temat:
Autor:
e-mail:
Wiadomość:
Bielska Fabryka Obrabiarek, Bielsko-Biała, stare pocztówki bielsko, stare zdjęcia bielsko, archiwalne zdjęcia bielsko, pocztówki bielsko, archiwalne filmy bielsko, historia bielsko, podróż w czasie, wehikuł czasu, zdjęcia z Beskidów, historia Bielska, angielski bielsko, szkoły językowe bielsko
Czas generowania strony: 0.122 s