Słowo (np. pizza):
Miasto:

Jesteś w > Podróż w czasie > Przewodniki: Adolph Schmidl: Reise Handbuch durch das Koenigreich Boehmen, Maehren, Schlesien, Galiz

Przewodniki: Adolph Schmidl: Reise Handbuch durch das Koenigreich Boehmen, Maehren, Schlesien, Galiz

Rodzaj: Zdjęcie, Autor: enuajsi, Dodano: 2014-03-30 23:10:58
Rok zrobienia zdjęcia: 1836
Kategoria: Inne, Zdarzenia,
 

Podobnie jak Mors spragniony widoku Bielska i Bialej sprzed stuleci postanowilem szukac go w starych przewodnikach po Slasku Austriackim i Galicji. Znalazlem calkiem pokazna kolekcje przewodnikow ktora czasami w pobiezny a czasem w bardzo szczegolowy sposob opisuja nasze miasto i jego mieszkancow. Tlumacznia tych starych publikacji jesli nie uspi czytelnikow to przyczynic sie moze do wzbogacenia wiedzy o naszym miescie i stac sie pozywka dla marzen o przeszlosci miasta. Otwarty jestem na krytyczne komentarze mojego tlumaczenia szczegolnie jesli drastycznie wypaczac mialoby sens originalu. Dobrze byloby rowniez ustalic na wstepie tlumacznie specjalistycznych terminow ktore powtarzac sie beda w wielu przewodnikach jako ze sa nierozerwalnie zwiazane z naszym miastem. Niemieckie slowo Tuchweber przetlumaczylem jak tkacz – w domysle welny - jest bowiem rowniez slowo Leinweber co przetlumaczylem jako plociennik to znaczy tkacz plotna lnianego. Sa rowniez wielokrotnie powtarzajace sie slowa: Leinwandfårber czyli farbiarz oraz Drucker czyli wzornik. Slowa te brzmia mi jednak bardzo egzotycznie i jestem pewien ze Pan Korzeniowski ktory w swoim zyciu zawodowym zajmowal sie wlasnie farbowaniem plocien i sukien a obecnie mieszka w Niemczech znajdzie lepsze odpowiedniki,     

A oto i pierwszy, powierzchowny choc nie pozbawiony uroku opis odcinka trasy z Cieszyna do Wieliczki ktora okazuje sie byla przed 200 laty jednym z najwazniejszych miast Galicji. Opis jest fragmentem przewodnika napisanego przez Adolfa Schmidl’a wydanego w Wiedniu 1836 roku a zatytuowanego “Przewodnik po Krolestwie Czech, Morawach, Slasku, Galicji, Bukowinie az po Jassy”:

Trasa z Cieszyna do Wieliczki jest bardzo przyjemna jako ze droga wiedzie przez Przedgorze Karpackie, w ciagle zmieniajacej sie okolicy. Z Cieszyna dojezdza sie poprzez Bobrek i Ogrodzona do Skoczowa, przyjaznego, otwartego miasta (otwarte miasto “offene Stadt” to pojecie ktore znaczy ze podczas dzialan wojennych aby uniknac zniszczen miasto nie bedzie opowiadac sie po zadnej z walczacych stron czy brac udzialu w dzialaniach wojennych – tyle wyczytalem na niemieckiej wikipedii – byc moze jest jakas lepsza definicja tego pojecia) polozonego w dolinie Wisly, z 2500 mieszkancami. Wiekszosc domow jest drewnianych jakkolwiek duzy czworoboczny rynek zabudowany jest masywnymi budynkami i posiada piekny ratusz. Po 200 klasterowym (jednostka miary odpowiadajaca 950 stopom lub 500 krokom) drewnianym moscie przekracza sie Wisle i poprzez Pogorze Dolne, Grodziec, rzeke Sliwaniek (? ) u stop Gorki, poprzez Jaworze polozone u stop Gor Lobnitzkich i Heinzendorferskich z zamkiem i ogrodami dojezdza sie do Bielska. To dobrze zbudowane miasto z 5200 mieszkancami na zboczu lewego brzegu rzeki Biala jest siedziba ksiestwa o tej samej nazwie nalezacego do domu Sulkowskich. Domy sa masywne, ulice waskie za to rynek to obszerny czworokat. Ksiazecy zamek to bardzo mocna, odizolowana (?) stara budowla z pieknym parkiem. Szkola ewangelicka. Miejska biblioteka. Bielsko ma wiele fabryk sukna, wielu tkaczy, farbiarni i wzornikow (?). Miasto prowadzi ozywiony handel najlepszej jakosci suknami z Krakowem i Wegrami, gorszej jakosci z Polska i Rosja, drukowanym lnianym plotnem z Polska i Wegrami,  wegierskim winem z Prusami. Znajduje sie tutaj rowniez glowny sklad galicyjskiej soli na cale Morawy. Z Wiednia co niedziele wyjezdza dylizans ktory dociera do Bielska w piatek i wraca spowrotem do Wiednia w niedziele. Cena przejazdu 8 fl, 12 Pf. frei ??? (powrot za darmo?)

Stalowy, 30 krokow dlugi most prowadzi z Bielska przez rzeke do pierwszego galicyjskiego miasteczka Biala, z 3994 bardzo przedsiebiorczymi i zamoznymi mieszkancami, glownie tkaczami sukna i plotna oraz kowalami. Bardzo popularna srednia szkola. Podroznego opuszczajacego slaskie wyzyny, wjazd do galicyjskich dolin uderza natychmiast odmiennym stylem zabudowy, ubran a nawet innymi rasami zwierzat domowych. Jednak jesli ktos wjezdza do Galicji z negatywnym nastawieniem bedzie przynajmniej w tej okolicy przyjemnie zaskoczony milym dla oka ukszaltowaniem terenu, wieloscia kamiennych budynkow, dostojnych kosciolow i pieknymi zabudowaniami dworskimi jak rowniez szczupla i zgrabna sylwetka wiesniakow. Trzeba rowniez stwierdzic ze ten kraj w ciagu ostatnich dziesiecioleci zaczal zmieniac swoja fizjonomie na lepsze. Przez Kozy, z pieknymi zabudowaniami dworskimi, Bujakow na brzegu Soly dojezdza sie do Ket miastem bez Zydow, z 3621 mieszkancami ktorzy posiadaja wiele warsztatow produkujacych sukno i plotno jak rowniez ktorzy handluja suknem, plotnem oraz produktami skorzanymi.     

Z tego calego opisu fragment omawiajacy cotygodniowe polaczenie Bielska z Wiedniem poruszyl mnie najbardziej. Wyobrazam sobie dylizans zjezdzajacy w piatek po poludniu dzisiejsza ulica Cieszynska w strone rynku otoczony chmara rozkrzyczanych dzieci dla ktorych cotygodniowa wizyta pojazdu z odleglego Wiednia musiala dostarczac niemalej rozrywki. W tym miejscu zmuszony bylem przestudiowac najpierw historie i strukture waluty Cesarstwa Austriackiego w 1830 roku a nastepnie sile nabywcza owczesnego pieniadza aby zobaczyc kogo stac bylo na wizyte w stolicy.  Znaczkiem fl = Floren, oznaczano srebrne guldeny Cesarstwa Austriackiego, 2 guldeny to jeden talar (od czeskiej nazwy talar pochodzi slowo dollar), na jednego guldena wchodzilo 60 krajcerow (Kreuzer), a na jednego krajcera 4 fenigi Pf. Czyli cena biletu na przejazd z Wiednia do Bielitz to 8 Guldenow i 12 fenigow – bardzo drogo jesli wziasc pod uwage uwczesne dochody roczne: szewc zarabial 100 a piekarz nawet 300 talarow ale juz czeladnik tylko 40 talarow. Inna ciekawa informacja dotyczaca Slaska Austrickiego to ze wzgledu na duza konkurencje  tkacze zarabiali rocznie tylko ok 44 guldeny co przy rocznym koszcie wynajmu mieszkania za 10 Guldenow, zrodlo swiatla (nafta) 6 Guldenow – na swieczki niewielu moglo sobie pozwolic, drewno do ogrzewania ok 5 guldenow nie pozwalalo nawet marzyc o weekendowej wizycie w Wiedniu na kawke i plasterek tortuJ.  Zrodlo danych o sile nabywczej Florenow to Kurze Geschichte Oesterreichs von Eva Priester. 


 

bladzmiana

Dodaj swój komentarz :

Temat:
Autor:
e-mail:
Wiadomość:
Skoczow, Bielsko, Kety stare pocztówki bielsko, stare zdjęcia bielsko, archiwalne zdjęcia bielsko, pocztówki bielsko, archiwalne filmy bielsko, historia bielsko, podróż w czasie, wehikuł czasu, zdjęcia z Beskidów, historia Bielska, angielski bielsko, szkoły językowe bielsko
Czas generowania strony: 0.046 s