Słowo (np. pizza):
Miasto:

Jesteś w > Podróż w czasie > Restauracja u Wujka

Restauracja u Wujka

Rodzaj: Zdjęcie, Autor: beskidia, Dodano: 2014-04-01 18:38:57
Rok zrobienia zdjęcia: 1943
Kategoria: Wolny czas, Wapienica, Architektura,
Restauracja i kawiarnia Jana Gabrysia w Wapienicy, która w czasie II wojny światowej nosiła nazwę "U wujka". Widok od obecnej ulicy Twórczej.
bladzmiana

Komentarze

wolny czas
Data: 2014-04-02 Autor: nie zarejestrowany ~nina
Pytanie do osób pamiętających okres wojenny lub posiadających wiedzę z tamtego kresu od swoich bliskich. Powyższe zdjęcie zostało zakwalifikowane jako WOLNY CZAS zapewne z racji przedstawionej restauracji, którą zapewne jednak prowadzili jacyś Niemcy w tamtym okresie, chyba, że się mylę. Jak sprawy wolnego czasu wyglądały za okupacji. Czy Polacy, których było na to stać wychodzili do knajp, na basen, do teatru? Czy w powietrzu było czuć zapach wojny i niepewności czy raczej wszystko toczyło się spokojnie? Czy była godzina policyjna jak za czasu stanu wojennego? Z jednej strony bliskość Auschwitz z drugiej strony zniszczenia wojenne w Bielsku były raczej symboliczne.
wojna
Data: 2014-04-03 Autor: nie zarejestrowany ~MW
Jestem za młody, żeby pamiętać. Myślę, że pomimo wojny niejeden Polak prowadził swój biznes, zapewne i nie jedną restaurację. Jakoś ludzie musieli żyć.
czas wojenki
Data: 2014-04-04 Autor: nie zarejestrowany ~Henryk
Każdy żył jak mógł. Niemcom było łatwiej a na pewno spokojniej niż Polakom. Żydzi mieli odgórny wyrok. Ojciec mawiał, iż nie podpisanie Volkslisty było początkiem do prześladowań, które często śmiercią się kończyły; a jej podpisanie przepustką do względnego spokoju.
czas wojenki
Data: 2014-04-04 Autor: korzeniowski
Tak, podpisanie Volkslisty dawało trochę spokoju no i lepsze kartki żywnościowe. Był przy tym jednak hak: dostawało się gratisowo zielony garniturek i niejeden kombinował jak by się tej Volkslisty pozbyć; a to było śmiertelnym zagrożeniem. Mam w zbiorach odnośne zarządzenia hitlerowskie - Sonderbehandlung.
volkslista
Data: 2014-04-06 Autor: nie zarejestrowany ~martin
W końcu trzeba obalić mit podpisywania volkslisty,wszyscy mieszkańcy Bielska i okolic bez znaczenia na narodowość po włączeniu tych ziem do Rzeszy musieli wypełnić deklaracje,w których podawali miedzy innymi jaki język używają w domu,wyznanie oraz przodków na podstawie tych danych i opinii miejscowej partii nazistowskiej oraz sąsiadów odpowiedni urząd przydzielał grupę volkslisty ,która decydowała o przynależności narodowej każdego mieszkańca tych ziem.Więc nie można mówić że ktoś podpisał volkslistę lub nie.Całkiem inna sytuacja była na terenie Generalnej Guberni gdzie nie było obowiązku wypełniania takiej deklaracji,a jedynie chęć w takiej sytuacji można mówić o podpisaniu volkslisty. Druk takiej deklaracji jest umieszczony na Beskidii.
volkslista
Data: 2014-04-06 Autor: Tygiel
Martin, dzięki za Twój wpis. Tak właśnie tu było. Mój dziadek był w Wehrmachcie, a jego rodzony brat w Auschwitz i Buchenwaldzie. To nie były ani łatwe, ani oczywiste wybory.

Dodaj swój komentarz :

Temat:
Autor:
e-mail:
Wiadomość:
restauracja u wujka Wapienica, stare pocztówki bielsko, stare zdjęcia bielsko, archiwalne zdjęcia bielsko, pocztówki bielsko, archiwalne filmy bielsko, historia bielsko, podróż w czasie, wehikuł czasu, zdjęcia z Beskidów, historia Bielska, angielski bielsko, szkoły językowe bielsko
Czas generowania strony: 0.052 s