Jesteś w > Podróż w czasie > Aleksandrowice VI, zagony Malików, status quo ante i post ante

Aleksandrowice VI, zagony Malików, status quo ante i post ante

Rodzaj: Zdjęcie, Autor: KLK, Dodano: 2014-10-29 17:33:49
Rok zrobienia zdjęcia: 1959
Kategoria: Aleksandrowice, Wspomnienie PRL-u,

Podążając dróżkami gruntowymi i miedzami od niedawno rozpoznanego domu jednorodzinnego na skrzyżowaniu Michałowicza i Czapajewa, obok Lasku Wisielca i nie dochodząc do gospodarstwa Jakubców – skręcamy w kierunku zachodnimi, aby po chwili dojść do świeżo zaoranych zagonów (chyba!) rodziny Malików. Po zabronowaniu, pewnie obsiane zostaną żytem ozimym, które zazieleni się na wiosnę i zasrebrzy latem. Jakże tu wtedy będzie pięknie! Patrząc w kierunku północnym widzimy poniżej linii horyzontu luźną zabudowę okolicy ulic Cieszyńskiej, Orzeszkowej, Mireckiego, bliżej nas, w fałdzie terenowym, okolony drzewami płynie potoczek Mireckiego, dopływ Kamieniczanki. Choć cały teren wokół objęty jest granicami Miasta, nic tu nie sugeruje nadchodzącej rewolucji w zagospodarowaniu przestrzennym…

To samo miejsce w innym czasie.

Rodzaj: Zdjęcie Użytkownik: KLK Dodano: 2014-08-27
Rok wydania pocztówki (zrobienia zdjęcia): 2014

Pięćdziesiąt pięć lat później brak nawet śladu dawnej agrokultury, dobrze że pozostały jednak pojedyncze drzewa z Lasku Wisielca po prawej i z otoczenia Potoku Mireckiego niżej w głębi. Widoczny na zdjęciu archiwalnym grunt (chyba!) Malików, na aktualnym zdjęciu znajduje się za parkującymi z lewej strony samochodami, tam gdzie ogromny Zespół Szkół Ogólnokształcących. Na horyzoncie rysuje się zbudowany w latach 1978/82 potężny gmach Kościoła Świętego Maksymiliana – Męczennika Oświęcimskiego przy ulicy Wrzosowej, blisko Cieszyńskiej oraz blokowisko przy Jesionowej. Ten kościół udało się wybudować – po gomułkowskiej posusze, tylko dzięki bardziej sprzyjającej wierzącym polityce władz w okresie dekady Sekretarza PZPR Edwarda Gierka…

Komentarze

Os. Rolnicze

Data: 2014-08-28 Autor: Tygiel

Dzięki serdeczne dla pana Konrada za te zdjęcia. Ja po tych polach ganiałem jeszcze jako krótkoporty wyrostek, ale teraz ilekroć przejeżdżam przez te okolice, zastanawiam się czy to tak naprawdę było, czy mnie już pamięć zwodzi. Ale nie, teraz mam twardy dowód, że nic mi się nie pomyliło. Dzięki raz jeszcze za ten zatrzymany w kadrze czas. Dla mnie czas najlepszy, bo dzieciństwa :)

Ulica Czapajewa

Data: 2014-08-28 Autor: nie zarejestrowany ~smig

Drobne sprostowanie. Ulica Miczurina w Bielsku-Białej to dzisiejsza ulica Mieszka I, od skrzyżowania z ulicą Piastwowską na wysokości ulicy Wyspiańskiego, łukiem wraca do ulicy Piastowskiej na wysokosci ulicy Armii Ludowej. Tamta ulica wtedy nazwywała się Czapajewa.

Miczurina ---> Czapajewa!

Data: 2014-09-01 Autor: KLK

Dziękuję Ci "smig" za sprostowanie, otwarcie mówiąc - myślałem Czapajewa, napisało mi się Miczurina, a to absolutnie nie to samo! Nie chodzi tylko o topografię miejską, ale i o sylwetki obu Rosjan: Czapajew - wiadomo, istny heros, wzgl. sowieckij gieroj, a Miczurin? Trochą pokpiwaliśmy z niego za naszych szkolnych lat, jak z wszystkich Rusów, i dopiero niedawno na tablicy informacyjnej jednego z kościołów przeczytałem, że Miczurina okresu porewolucyjnego, wychodzącego z cerkwi, wyszydził oficer bolszewicki, że jaki z niego uczony, skoro ulega zabobonom? Na co Miczurin pokornie: "Nie każdy, towarzyszu oficerze, może być tak uczony jak wy!" Pozdrawiam serdecznie.