Słowo (np. pizza):
Miasto:

Jesteś w > Podróż w czasie > Wapienica IV, Kąpielisko; status quo ante i post ante

Wapienica IV, Kąpielisko; status quo ante i post ante

Rodzaj: Zdjęcie, Autor: KLK, Dodano: 2014-11-26 21:20:46
Rok zrobienia zdjęcia: 1958
Kategoria: Wapienica, Wspomnienie PRL-u, Nad wodą,
Silna grupa rodzinna pod wezwaniem: Edward Dudek (47) z córeczką Basią (12) i młodszym synem Wojtkiem (9) w rozmowie z Alfredem (25) – gościem, który lata później przybrał na „Beskidii” trudno rozszyfrowalną ksywę „korzeniowski”… A o czym oni gadają? Wujek, który niespecjalnie przepada za wodą i pływaniem, no – za wyjątkiem tylko kajakowania na ukochanym Klepperze, a upodobał sobie sporty wymagające kurażu: narciarstwo zjazdowe, szybownictwo i taternictwo, pewnie marudzi: „Co my tu robimy przy tym upale w tej Wapienicy, zamiast wyjechać na parę dni do Zakopanego i zrobić spacerkiem choćby tylko Mnicha przez płytę, nie mówiąc już o Mięguszu, albo poszukać gdzieś na górze odrobinę śniegu, aby można było zjechać na deskach; nie mogę się już doczekać tej zimy!” Napisałem „Silna grupa pod wezwaniem” – bo i Alfred podziela Wujka upodobania… Gościa w masce płetwonurka czającego się za nimi nie znam, pewnie zastawiliśmy mu drogę do drabinki w basenie, no i tym sposobem załapał się na to zdjęcie! Za plecami grupki dobrze widać „maszynerię” prysznicową: ażurową rurę rozprowadzająca strumyki wody po połaci dachu, rynnę zbierającą nagrzaną wodę i odprowadzającą ją do płaskiego białego zbiornika nad prysznicami; dopływ wody reguluje prosty mechanizm pływakowy – ot i wszystko! Gospodarz Kąpieliska – Pan Pękala to miał głowę! Appendix: W tym miejscu pozwalam sobie na powtórzenie informacji p. Jerzego Kukli, bielskiego organisty-wirtuoza i organomistrza, o prawykonaniu Fantazji Organowej Victora Clarissa Czajanka we wtorek, 14.10.2014 r. godz.19.00 u Św. Mikołaja, na które serdecznie wszystkich zaprasza! O ile z pewnością liczyć można na bielski Świat Muzyczny i Parafian, to warto by zachęcić do tej unikatowej uczty muzycznej także P.T. Pasjonatów "Beskidii"! P.S. Gwoli absolutu prawdy obiektywnej, prostuję swoją pomyłkę: Gościu "czający się" w masce płetwonurka za silną grupa rodzinną, to żaden obcy, lecz Adrian Dudek (17) - brat Wojtka, który mi tę prawdę dzisiaj (XI 2014) osobiście objawił!

To samo miejsce w innym czasie.

Rodzaj: Zdjęcie Użytkownik: KLK Dodano: 2014-10-12
Rok wydania pocztówki (zrobienia zdjęcia): 1958
Wojtek – od zawsze znany wszystkim pod swoim drugim imieniem, choć właściwie powinien być wołany Witek, nie lęka się mimo swoich dziewięciu zaledwie lat, zanurzenia w najgłębszej części basenu, dostępnej tylko po drabince. Ze względów bezpieczeństwa, niecka basenu ogrodzona jest rozpiętym na solidnych słupkach łańcuchem, którego nie ma tylko w części płytkiej, dla dzieci. A jak tam u nas w Wapienicy z ratownikami? Nie słyszałem, aby byli potrzebni – nikt się tu przecież nigdy nie utopił! Kogo zaś zainteresowałyby dalsze informacje o „Wojtku”, znajdzie je we wpisie „Aleksandrowice X; Tetmajera Nr 4”, a o Edwardzie Dudku w stosownych wpisach „korzeniowski`ego”! „Wojtek” po latach pozostał taki jak na zdjęciu, zawsze uśmiechnięty, równy, uczynny – i przez to przez wszystkich uwielbiany – tak jak i jego niezapomniany Ojciec…

Rodzaj: Zdjęcie Użytkownik: KLK Dodano: 2014-10-12
Rok wydania pocztówki (zrobienia zdjęcia): 1958
Jeszcze widok ogólny najważniejszej części kąpieliska, mimo dnia pochmurnego, zawsze tu przebywa kilku gości, z lewej widać rozpiętą siatkę – czekającą na pojawienie się amatorów siatkówki, nikt się chwilowo nie kąpie – choć musi być ciepło: widać panów w kąpielówkach. W roku 1958 nie przybudowano jeszcze do budynku z lewej strony wiaty z bufetem, którą kilka lat później obudowano jeszcze ścianami, stwarzając salę konsumpcyjną z telewizorem!

Rodzaj: Zdjęcie Użytkownik: KLK Dodano: 2014-10-12
Rok wydania pocztówki (zrobienia zdjęcia): 2014
Stan i wygląd obiektów byłego Kąpieliska, obecnie – po pięćdziesięciu sześciu latach placu zabaw wapienickiego OSIR-u przy ulicy Leśników, pozostawiam bez komentarza…
bladzmiana

Komentarze

Basen
Data: 2014-10-12 Autor: Tygiel
Dodam tylko, że opisany przez KLK basen, był obiektem należącym do pobliskich zakładów AZPL ALLEN. Wspomniany pan Penkala pełnił rolę cerbera. Pracownicy ALLENU i ich rodziny wchodzili na teren ośrodka za darmo.
Mistrz drugiego planu!...
Data: 2014-10-13 Autor: mors1
Faktem jest, że brak w naszym Mieście mini kąpielisk, choć warunki ku temu są wyśmienite! Tyle tu płynie różnych rzeczek, potoków, młynówek, strumieni... Jesteśmy fantastycznie wyposażeni w górskie wody, płynące sobie w dół, ku Białce... Gdyby tylko komuś z decydentów zechciało się zastanowić nad ufajnieniem naszego Bielska, to miałby on kapitalne pole do popisu! Szereg mini basenów wzdłuż Białej, Kamieniczanki, Wapieniczanki... To mógłby być nasz "HIT", nie tylko regionalny, ale w większym wymiarze! Europejskim. Tym bardziej, że zanotowałem istnienie w naszych okolicach co najmniej 2 firm, zajmujących się budową basenów ze stali nierdzewnej. Z oczywistych względów - nie wspomnę ich nazw. Nasze podbeskidzkie wody, płynące ku Białej - marnują się!!!! Jest piękne Miasto, przepiękne okoliczności przyrody... Zróbmy coś z tym! Udowodnijmy naszym germańskim poprzednikom, że też potrafimy coś wykoncypować i stworzyć! Jeśli nie - to zawsze będziemy mieć poczucie, że zawłaszczyliśmy sobie tą ziemię w wyniku pierwszej wojny światowej..., na skutek politycznych umów... I choć byliśmy tu wcześniej, niż Niemcy - to nic nie usprawiedliwia naszych, polskich błędów wobec historii, i okropnych (moim skromnym zdaniem) zaniedbań!!! Nie zwalajmy wszystko na 45 lat Komuny! Mamy 25 lat wolności, i cośmy tu zdziałali, My, Polacy??? Zeszpecone Śródmieście, oskorupiałe tynki na najpiękniejszych bielskich kamienicach, panoszące się szkaradztwo na elewacjach wg K. Korna, Rostów, Wiedermanna, Bolka, Leśnickiego i wielu innych... Błagam!: zbudujmy tu coś naszego, polskiego, bo w przeciwnym razie historia nadal będzie sobie z nas kpić!!! Może trochę dramatyzuję, ale - kto mi odmówi - że racja jest po mojej stronie???
"... I choć byliśmy tu wcześniej, niż Niemcy..."
Data: 2014-10-14 Autor: KLK
W tym miejscu "mors1" chyba się przejęzyczyłeś - jeśli miałeś na myśli historyczne Bielsko? Miasto Bielsko założone zostało na "surowym korzeniu" przez osadników niemieckojęzycznych, ściągniętych tu w XIII wieku przez książąt cieszyńskich, którzy mieli tu niewielki gródek "myśliwski", w krainie rzadko zaludnionej przez słowiańskich włościan, większe skupisko było w "Starym Bielsku"; stąd słowiańskie nazwy miejscowe. Oczywiście popieram Twój pomysł minikąpielisk osiedlowych, na wzór podupadłych w Wapienicy i Jaworzu; nie liczyłby jednak na bielskich decydentów, którym co innego w głowie - z pewnością nie jakieś tam zachcianki starych mieszkańców Miasta. Odralnianie, odlesianie, developerzy, markety - to jest to! A na utrzymanie starej substancji miejskiej w dobrym stanie, nie nadszedł jeszcze właściwy czas, pieniądze potrzebne są dla priorytetów! Poza tym: dla kogo, przecież np. na Starówce, połowa domów to pustostany!
Osadnicy
Data: 2014-10-17 Autor: nie zarejestrowany ~farestart
Osadnicy księcia Mieszka Cieszyńskiego rzeczywiście byli niemieckojęzyczni. Jest to jednak teza, która niczego nie tłumaczy, bo Mieszko, będąc zresztą pra, pra, prawnukiem Bolesława Krzywoustego, swój proces osadniczy końca XIII wiązał bardziej z wpływami Wacława Czeskiego niż z rodami Hohenstaufów, Habsburgów czy Luksemburgów. Jednak już dziś wiadomo, że osadnictwo bielskie nie było osadnictwem na surowym korzeniu! Przed rokiem 1210 istniało tutaj, na wzgórzu - zwanym potem Stadtberg - osadnictwo, którego kultura materialna była identyczna z reliktami znalezionymi w Starym Bielsku i pochodzi z tego samego okresu, co daje podstawy do tezy, że jednak pierwsi byli tu, na dzisiejszym wzgórzu miejskim, osadnicy słowiańscy. Na długo przed osadnikami Mieszkowymi. Świadczą o tym odnalezione kilka lat temu (2010) pozostałości chat, naczyń i narzędzi łudząco podobne do tych, które zewidencjonowano na grodzisku. Temat na ciekawą dyskusję, choć chyba nie pod tym zdjęciem. Pozdrawiam
"Osadnicy"
Data: 2014-10-17 Autor: KLK
Witaj "farestart", oczywiście masz rację co do znalezisk na podgrodziu, ale ja miałem na myśli Miasto Bielsko (Belsko, Bilitz, Belytz, Bilecz itd.) założone na zasadach Prawa Magdeburskiego, tzn. z prostokątnym rynkiem obudowanym domami, a te otoczone wałem, fosą, murami, itp. Też pozdrawiam!
Narodowość
Data: 2014-10-17 Autor: Tygiel
Wiecie Panowie, mnie śmieszy cała dyskusja pod tytułem kto był pierwszy. Pojęcie narodowości w naszym rozumieniu, ma rodowód z końca XIX wieku. Ci osadnicy, przybysze, (w końcu każdy skądś przybył, zdaje się, że z Afryki), nie mieli pojęcia, że budują miasto na terenie Rzeczpospolitej (to znacznie późniejsze pojęcie), Czech, czy Niemiec. Mieli swój język, najczęściej niemiecki, ale też flamandzki jeśli chodzi o okolice Wilamowic. Co więcej, język używany przez ludność Śląska zmieniał się. Muszę odnaleźć źródło, ale pamiętam, że w XV wieku tuż po wojnach husyckich dominował tu język polski, potem znów niemiecki. Co więcej, Niemcy i Polacy mają ... 40% wspólnych genów. To tak, żeby było śmieszniej. Ludzie mieszali się od wieków, nie tworzyli hermetycznych społeczności i dobrze, bo by skretynieli. Dlatego zostawmy tę retorykę rodem z lat 30-tych XX wieku, kiedy spierano się czy Słowianie nie wędrowali (opcja polska), czy jednak wędrowali i przybyli oni na miejsca opuszczone przez Germanów. I co z tego? Dziś jest dziś, i albo ma się olej w głowie, albo nie. Jak mawiał stary Prusak Hemult von Moltke: zdrowy rozsądek to coś czego nie można się nauczyć. Albo to się ma , albo nie.
Narodowość...
Data: 2014-10-17 Autor: farestart
Drogi KLK, ależ ja właśnie piszę o mieście, nie o podgrodziu! Ślady osadnictwa dwunasto- i trzynastowiecznego znaleziono w ścisłym obrębie murów: (w okolicach kamienicy Wzgórze 5, na placu św. Mikołaja i tuż za dolną bramą miejską). Tyglu, to przecież nie jest dyskusja o tym, kto był pierwszy. To spór dotyczący Prawdy. Odkrywanych z każdym rokiem faktów i artefaktów. Wszyscy jesteśmy miłośnikami Bielska i Białej i wszystkim nam zależy na prawdzie, a więc na dotarciu do istoty. Bez względu na to jaka ona jest. Ale żeby mądrze się spierać, trzeba jednocześnie mieć ważkie argumenty i jednocześnie umieć wysłuchać argumentów strony przeciwnej. W ten sposób wszyscy się czegoś uczymy. Dlatego przecinanie dyskusji w takiej chwili jest niepodobieństwem. :-) Pytanie: czemu służy określenie etnosu (a nie narodowości) pierwszych mieszkańców Stadtbergu? Właśnie! To jest dobre pytanie. Otóż ono służy naszemu zrozumieniu charakteru tego miasta, jego prawdziwej twarzy, którą wszyscy kochamy. Wy - rdzenni mieszkańcy i ja - zachwycony przybysz. Służy poznaniu jego historii i być może będzie nauką na przyszłość. I właśnie dlatego warto wgłębiać się w tajemnice historii bez oglądania się na poprawność polityczną, bo tylko w takiej historii jest prawda i tylko w takiej historii my potrafimy odnaleźć naszą tożsamość. I tożsamość miejsca, w którym przyszło nam żyć. Miasto tworzyły różne nacje i różne religie. Zamykanie oczu na te fakty nie jest neutralnością, a zwykłą ucieczką od prawdy. Czasem trudnej, czasem niewygodnej... Ale naszej. Jak najbardziej naszej! Wspólnej.
"Narodowość..."
Data: 2014-10-18 Autor: KLK
Nie będąc ani historykiem, ani niestety archeologiem, etnologiem itd. nie mogę się wypowiadać autorytatywnie, lecz raczej wysłuchiwać opinii mądrzejszych ode mnie, no i czerpać wiedzę z dostępnych mi źródeł. Rozmawiałem kiedyś z prawdziwym uczonym - p. Bogusławem Chorążym, który badał dzieje Bielska na podstawie własnych wykopalisk i jest bardzo, bardzo ostrożny w formułowaniu wniosków ostatecznych! Pewną nauką dla nas powinien być przedwojenny spór o słowiańskość Biskupina pomiędzy prof. Kostrzewskim i prof. Kossiną, który trwał do chwili, gdy okazało się, że Biskupin należy datować na lata tysięczne a.Chr., a Słowianie przybyli na tereny obecnej Polski znad Górnego Dniepru w latach 500...600 p.Chr.! Zgadzam się z opinią, że zwłaszcza mieszkańcy pogranicza Polski, w tym B-B, nie mogą być w pełni pewni swego tzw. rdzenno-polskiego pochodzenia, i to nie tylko w odniesieniu do historii najnowszej (Polacy, Niemcy, Rusini, Ormianie, Żydzi, Łemkowie, Tatarzy itd.) ale i prehistorii: Gotowie, Wikingowie, Scytowie, Celtowie... Ba - wcale często spotykało się u nas i spotyka typy urody dalekowschodniej... Powinniśmy po prostu nie wstydzić się i wypierać, lecz być dumni i czerpać z dziedzictwa kulturalnego wszystkich nacji które odcisnęły swój ślad na terenie B-B, nie patrząc: Niemcy, Austriacy, Czesi czy Polacy! Przykładem dla mnie był i jest nasz Ś.P. Ojciec Józef Korzeniowski, który wychowany na języku i w obyczaju niemieckim, pokazując mi jako dziecku w czasie okupacji coś pięknego, mówił: "To zrobili Polacy!" i za polskość Bielska zapłacił życiem w Obozie Koncentracyjnym Hersbruck!
Pełna zgoda
Data: 2014-10-18 Autor: farestart
Szanowny KLK, pełna zgoda. I właściwie nic dodać, nic ująć. Piszesz o sytuacjach, które nieobce są w każdej polskiej rodzinie. Również i w mojej, w której takie hasła jak Powstanie Wielkopolskie, Bzura, czy obrona Warszawy wywołują całą masę wspomnień i refleksji. Przed Św. Pamięci Panem Józefem Korzeniowskim chylę czoła, bo swoim postępowaniem jasno dowiódł, że język to nie wszystko. Liczy się serce i honor. Powtórzę więc, że ja wcale nie licytuję się i nie szukam na siłę "polskości" tam, gdzie jej być nie może. Zdaję sobie tylko sprawę, że nauka ciągle nas zaskakuje, a naukowe dowody sukcesywnie odkrywane przez badaczy co rusz i diametralnie zmieniają nasz stan wiedzy o historii miasta. A żeby było zabawniej, wiele informacji, które umieściłem w powyższych komentarzach pochodzą właśnie od... państwa Chorążych i z ich najnowszych publikacji. Całe szczęście, że my - było nie było laicy - możemy opierać swe poglądy na zdaniu takich właśnie fachowców. Pozdrawiam bardzo ciepło i serdecznie.

Dodaj swój komentarz :

Temat:
Autor:
e-mail:
Wiadomość:
Basen w Wapienicy stare pocztówki bielsko, stare zdjęcia bielsko, archiwalne zdjęcia bielsko, pocztówki bielsko, archiwalne filmy bielsko, historia bielsko, podróż w czasie, wehikuł czasu, zdjęcia z Beskidów, historia Bielska, angielski bielsko, szkoły językowe bielsko
Czas generowania strony: 0.049 s