Słowo (np. pizza):
Miasto:

Jesteś w > Podróż w czasie > Ulica Sobieskiego Nr 51a, furtka do domu Polończyków; status quo ante i post ante

Ulica Sobieskiego Nr 51a, furtka do domu Polończyków; status quo ante i post ante

Rodzaj: Zdjęcie, Autor: KLK, Dodano: 2014-11-15 09:31:57
Rok zrobienia zdjęcia: 1958
Kategoria: Ulicówka, Wspomnienie PRL-u, Architektura,
Gdy dawny Dom Tkacza stał się w latach przedwojennych już zbyt ciasny i niewygodny dla mieszkającej w nim rzemieślniczej rodziny Polończyków, przeniosła się ona do nowej, piętrowej siedziby na zapleczu. Syn głowy rodziny Antoniego – Wiktor, który nie poszedł w szewskie ślady Ojca, lecz został nauczycielem i w końcu ogólnie szanowanym Dyrektorem Szkoły Handlowej przy ulicy Listopadowej, po tym, gdy czynszowy teraz Dom Tkacza zaczął podupadać, przekazał go w 1974 roku Miastu na cele muzealne. Konieczna okazała się rekonstrukcja budynku, w trakcie której (1986) padł pastwą zaprószonych płomieni, po ponownej, cudem w trudnych czasach przeprowadzonej rekonstrukcji, oddany został wreszcie (1992) do użytku muzealnego i mieści przeciekawą ekspozycję typowej siedziby bielskiego mistrza tkackiego i do tego na obszernym strychu – wystawę etnograficzną. Furtka w przejściu do widocznego w głębi domu Polończyków znajduje się pomiędzy Domem Tkacza i Starym Zbiornikiem Wodnym, pochodzącym z epoki sprzed założenia wodociągów bielskich przez Barona von Schwarza. Dzięki temu rezerwuarowi, mieszkańcy domów poniżej: na ulicy Sobieskiego – ówczesnej Josefsstraße i Starówki, korzystali z czyściejszej wody, aniżeli z przydomowych studni.

To samo miejsce w innym czasie.

Rodzaj: Zdjęcie Użytkownik: KLK Dodano: 2014-11-15
Rok wydania pocztówki (zrobienia zdjęcia): 2014
Po upływie pięćdziesięciu sześciu lat – poza brakiem tynku na kamiennym cokole i belkowych ścianach zewnętrznych Domu Tkacza, nic się tu na oko nie zmieniło! Proszę zwrócić uwagę zwłaszcza na furtkę, można tylko pomarzyć, aby dzisiejsze wyroby w takim stylu przetrwały próbę czasu: signum solidności dawnego bielskiego rzemieślnika! No i oczywiście doglądającego starannie furtkę Właściciela, nic nie zastąpi „oka pańskiego”…
bladzmiana

Komentarze

ZIELEŃ
Data: 2014-11-27 Autor: nie zarejestrowany ~fack
Ta zielona farba to jakaś porażka.
"zieleń"...
Data: 2014-12-21 Autor: KLK
Witaj "fack", no nie wiem, może dla tego, że to kolor utęsknionej wiosny i nadziei jaką niesie, nie mówiąc już o ukojeniu dla wzroku - upodobałem sobie zwłaszcza ten kolor... Ale czy nadaje się dla furtki w tym zacnym sąsiedztwie? Sprawa dyskusyjna, de gustibus..., ale to chyba nie przypadek, że zwłaszcza na wsi polskiej zieleń jest tak często stosowana. W każdym razie, na pewno jest przyjemniejsza, aniżeli ten kolor myszkowaty zastosowany podczas rewitalizacji Starówki dla balustradek i nawet drewnianych drzwi z futrynami, nie wspominając już - co prawda uniwersalnego, ale nadto pogrzebowego czarnego...

Dodaj swój komentarz :

Temat:
Autor:
e-mail:
Wiadomość:
Sobieskiego Nr 51a, furtka do domu Polończyków stare pocztówki bielsko, stare zdjęcia bielsko, archiwalne zdjęcia bielsko, pocztówki bielsko, archiwalne filmy bielsko, historia bielsko, podróż w czasie, wehikuł czasu, zdjęcia z Beskidów, historia Bielska, angielski bielsko, szkoły językowe bielsko
Czas generowania strony: 0.037 s