Jesteś w > Podróż w czasie > Ulica Partyzantów Nr 62/62a, Szkoła Podstawowa Nr 5; status quo ante i post ante
Ulica Partyzantów Nr 62/62a, Szkoła Podstawowa Nr 5; status quo ante i post anteRodzaj: Zdjęcie, Autor: KLK, Dodano: 2015-04-18 22:51:46 Rok zrobienia zdjęcia: 1962 Kategoria: Portrety mieszkańców, Wspomnienie PRL-u, Szkoły, Oto szacowne Grono Pedagogiczne Szkoły Podstawowej Nr 5, uzupełnione osobą Przewodniczącego Komitetu Rodzicielskiego, Dyrektora Bielskiej Fabryki Obuwia Domowego „Befado”. Jak na dłoni widać sfeminizowanie tej bodaj najbardziej odpowiedzialnej profesji, jaką jest zawód nauczycielski: na jedenaście przemiłych, choć niestety nieznanych mi pań, przypada tylko dwóch panów, w tym znany mi osobiście Dyrektor Szkoły mgr Józef Piwowarski. Poznałem go lepiej dopiero w latach siedemdziesiątych, po zbudowaniu miniosiedla SM „Strzecha” przy ulicy Czystej w którym zamieszkał, w tym czasie był już wizytatorem szkolnym i wkrótce dał się także poznać jako społecznik w Osiedlowym Samorządzie Mieszkańców. Był nie tylko znakomitym fachowcem, ale i człowiekiem bardzo uczynnym, miłym i koleżeńskim, wyróżniała go też wyjątkowa skromność – widoczna nawet na zdjęciu, do którego usiadł nie na środkowym, „honorowym” miejscu, tylko na skraju… Zmarł przedwcześnie w czasie podróży inspekcyjnej; oczekując w drodze powrotnej z Wisły przesiadki na pociąg bielski w Goleszowie – spoczął na chwilę na ławce stacji PKP – i już nie wstał… Zupełnie innym typem człowieka był Dyrektor „Befado” mgr Antoni Sordyl, co widać nawet na zdjęciu, na którym zajmuje dominującą, centralną pozycję: autorytatywny, choć nigdy nie wywyższający się! Poznaliśmy go już wcześniej przy opisie Fabryki Obuwia Domowego „Befado” – której był pełnym inwencji i zaangażowania demiurgiem, nie ma więc potrzeby powtarzania się. Chciałem jednak, aby ten niezwykle zasłużony działacz gospodarczy lat sześćdziesiątych, którego dzieło przetrwało jako jedno z nielicznych bielską katastrofę przemysłu lekkiego, był znany środowisku „Beskidii” nie tylko z nazwiska, ale i z wizerunku. To ten wysoki pan w ciemnym garniturze wizytowym! To samo miejsce w innym czasie.Rodzaj: Zdjęcie Użytkownik: KLK Dodano: 2015-04-15 Rok wydania pocztówki (zrobienia zdjęcia): 2015 Po likwidacji Szkoły Podstawowej Nr 5, mieszczącej się w starym bardzo i nieprzystosowanym do współczesnych wymogów budynku byłego Przytułku Miejskiego z czasów austriackich, znanego jako Armenhaus (Dom ubogich), długo oczekiwał decyzji władz miejskich: co z nim zrobić? Najchętniej by go zburzono, aby móc poszerzyć zwężoną w tym miejscu ulicę Partyzantów o dodatkowe pasmo ruchu, nie zgodziła się na to jednak Ochrona Zabytków. Wreszcie postanowiono zaadaptować go do funkcji mieszkalnej, jako tzw. budynek socjalny; przyznać trzeba – że zwłaszcza od strony zachodniej, to jest byłego podwórza szkolnego, prezentuje się teraz znakomicie – co widać na zdjęciach! Gorzej od strony wschodniej – natężony ruch na czteropasmowej teraz ulicy, uniemożliwia otwierania okien oraz zniechęca do wychodzenia od tej strony z budynku, ukojenie przynosi dopiero późna noc… Rodzaj: Zdjęcie Użytkownik: KLK Dodano: 2015-04-15 Rok wydania pocztówki (zrobienia zdjęcia): 2015 Komentarze Pan kierownik szkoły Data: 2015-04-17 Autor: Andrzej001 Nie chciałbym wyjść na besserwissera, ale dla dokumentacyjnego porządku dodaję, że do 1972 szkołami rządzili kierownicy, dopiero na początku dekady Edwarda G. zrobiono z nich z dnia na dzień dyrektorów. Czy poczuli się lepiej? Było wówczas bodaj 26000 szkół, więc krajowe pogłowie dyrektorów uległo znaczącemu zwiększeniu. "Pan kierownik szkoły" Data: 2015-04-18 Autor: KLK Witam Cię znowu, faktycznie, w mojej SP Nr 4, jej Dyrektor Edward Bigaj oficjalnie był Panem Kierownikiem (lata 1946...49)! Ale już w Liceum Ogólnokształcącym (Gimplu!) przy ul. Findera do którego zachodziłem w latach 1949...53, Dyrektorzy Stanisław Mandecki i Kazimierz Sochacki nigdy nie byli przezywani kierownikami! Pan Dyrektor - i już! Lub też - w przypadku kolegów z Domu Dziecka TPD - Towarzysz Dyrektor! Czy to było formalne - nie wiem. Pozdrawiam serdecznie (u Was w W-wie też tak denna aura? Zróbcie z tym coś!) - KLK Kierownik podstawówki Data: 2015-04-25 Autor: Andrzej001 Chodziło mi oczywiście o podstawówki. Czy Twoja "czwórka" była wówczas vis-a-vis kościoła ewangelickiego, obok "dwójki", tak jak to pamiętam z lat 60? Sam chodziłem do "siódemki", na Sienkiewicza, w skrzydle Mechanika. "Kierownik podstawówki" Data: 2015-04-29 Autor: KLK Witaj "Andrzej 001" - habent sua fata... Tak, moja "Czwórka" mieściła się w byłym ewangelickim Seminarium Nauczycielskim na obecnym Placu Marcina Lutra! Początek roku szkolnego 1945/46 my uczniowie spędziliśmy na robieniu generalnych porządków w budynku szkolnym, co prawda nie specjalnie zdewastowanym - poza organami w auli na 1. piętrze, których piszczałki poniewierały się po różnych zakątkach, głównie odśmiecanie po krótkiej rosyjskiej okupacji - której ofiarą padł spirytus ze wszystkich słoików z eksponatami fauny, no i te organy. Reszty dopełnił także krótkotrwały obóz pracy dla bielskich Niemców/Austriaków/volkslistowiczów, wszędzie pełno siana czy słomy z sienników, na których nocowali. Szczęście mieli ci - którzy za czasu, tj. przed nadejściem frontu, uciekli przez Czechy do Austrii czy Niemiec, jeżeli nawet stracili wszystko - to zachowali choć życie, a dziewczęta i niewiasty uniknęły gwałtów... To dziwne: po PRL-owskich filmach wojennych, utrwalił się u nas stereotyp szlachetnego rosyjskiego wyzwoliciela, no i prześlicznej sołdatki! Jeżeli chodzi o Twoją "siódemkę" w obecnym Technikum, to za austriackich czasów (!) mieściła ona Przemysłówkę, do której uczęszczał mój Ojciec - zanim został zbudowany nowy gmach na Sixta!
Pozdrawiam Cię serdecznie! KLK Szkola Podstawowa nr 5 Data: 2023-09-13 Autor: nie zarejestrowany ~tomwas Chodziłem do SP nr 5 w latach 1952-59. Na zdjęciu z 1962 roku rozpoznaję Wandę Szumowską (siedzi druga z lewej), która uczyła mnie polskiego, oraz Marię Wróblewską (stoi z tyłu druga z lewej), która uczyła chyba biologii. A czego uczył Pan Piwowarski?
Mam zdjęcie klasy VII a z 1959 roku z całym gronem nauczycielskim – może ktoś pomoże mi w identyfikacji pozostałych nauczycielek i nauczycieli? Ja rozpoznaję na nim kierownika Władysława Suchonia, oraz nauczycielki: Elżbietę Baczyńską (od śpiewu) i Panią Giżycką (od geografii). Może ktoś pamięta jeszcze inne nazwiska?
Dodaj swój komentarz : |
Kategorie Bielsko-Biała ArchitekturaBielski SyjonFabryki i FirmyGóry w mieścieHoteleInneKlimczokKomunikacjaKoszaryKościołyLitografieLotnictwoMilitariaMostyNad wodąOsiedlaPanorama miastaPlacePoczta GłównaPomniki i rzeźbyPortrety mieszkańcówRatuszRynekSportStefanka - Kozia GóraSynagogiSzkołySzyndzielniaTeatr MiejskiUlicówkaWolny czasWspomnienie PRL-uWysadzony tunelWysoki TrotuarWzgórzeZamek SułkowskichZdarzeniaZ archiwum XBielsko-Biała dzielnica: AleksandrowiceCygański Las i okoliceHałcnówKamienicaKomorowiceLeszczynyLipnikMikuszowice Kr.Stare BielskoStraconkaWapienicaAndrychówBystraCieszynCzaniecCzechowice - DziedziceGrodziecIłownicaInna miejscowośćIstebnaJasienicaJaworzeKętyKobierniceKozyLigotaŁodygowiceMazańcowiceMiędzybrodzieMiędzyrzeczeOświęcimPisarzowicePorąbkaRudzicaSchroniska GórskieSkoczówSzczyrkUjsołyUstrońWilamowiceWilkowice KościółMagurkaUzdrowiskoWisłaZawojaZwardońŻywiecPowiadom mnie o nowościach: Statystyka
|