Żołnierze Bartka - Flame z Bestwiny. Cz. 2 Władysław Olejak

Leon Foksiński (rocznik 1919) o Władysławie Olejaku – swoim koledze i sąsiedzie rodem z Bestwiny z Oddziału Bartka  - Flame (lub powiązanego), straconym przez UB w Lesie Janowickim w dniu 21 sierpnia 1946r.:

 

Tutaj w skróceniu chciałem opisać los mojego kolegi i sąsiada: Władysława Olejaka ur. 21.VI 1922r. w Bestwinie. Po zakończeniu wojny 1945r. niedługo, chyba w tym samym 1945r., ożenił się w Komorowicach. A po ślubie został powołany do służby wojskowej. I po pewnym czasie dostał przepustkę do domu i tak się zaczęło. Po przepustce już nie wrócił do służby wojskowej tylko zaczął się ukrywać, a to zbliżyło go do N.S.Z., czyli partyzantki. A ukrywał się na ziemi żywieckiej oraz Bielska-Białej, blisko domu rodzinnego. To też UB jego kroki ciągle śledziło i był też śledzony przez współpracowników UB. I też się to dla niego skończyło tragicznie. Bo 21.VIII 1946r. został zastrzelony w lesie Janowskim i też jest pochowany w Komorowicach i leżą w grobach obok siebie jak: Olek Stanisław oraz Olejak Władysław, a brakuje na tym pomniku: Cześć jego pamięci!
 

Dalsze dociekania losów partyzanckiego trio z Bestwiny: Stanisław Olek, Władysław Olejak, Franciszek Olearczyk (o tym ostatnim wkrótce, ale najoględniej, bo żył do ok. 1976r. i zmarł śmiercią naturalną) będę zamieszczał pod zdjęciem i opisem pt. „Żołnierze Bartka – Flame z Bestwiny. Cz. 1 Stanisław Olek” opublikowanego na Beskidii w dn. 14.11.2015r. Po pierwsze dlatego, że Stanisław to mój krewny (kuzyn Dziadka, wuj Ojca), nosimy wspólne nazwisko i to mnie poniekąd upoważnia do „grzebania w tym życiorysie”.  Po drugie – dlatego że o Nim spodziewam się zdobyć najwięcej informacji, a już z tych które zgromadziłem nie wszystkie nadają się publikacji „w cały świat”, bo Informatorzy wyrażają takie życzenie (Mam wrażenie, że przysięgi milczenia złożone przy rozwiązywaniu Oddziałów, a potem przy powierzaniu  kolei losów powiernikom, a także obawa zemsty ze strony wrogów Narodu promieniują do dzisiaj)