Jesteś w > Podróż w czasie > telefon
telefonRodzaj: Zdjęcie, Autor: Jurko, Dodano: 2016-01-15 12:02:12 Rok zrobienia zdjęcia: 1983 Kategoria: Inne, Wspomnienie PRL-u, Niniejszy wpis dedykuję zwolennikom teorii o Polsce w ruinie. Wniosek o telefon złożyłem w Urzędzie Telekomunikacji 8 października 1969. Na telefon doczekałem się latem 1986 czyli po niemal siedemnastu latach oczekiwania. W międzyczasie ożeniłem się, urodziła mi się czwórka dzieci, trzykrotnie zmieniłem mieszkanie a Urząd zainstalował mi telefon "na głucho" czyli z domu do słupa na którym nie było wolnych par. Socrealizm całą gębą. To samo miejsce w innym czasie.Rodzaj: Zdjęcie Użytkownik: Jurko Dodano: 2016-01-15 Rok wydania pocztówki (zrobienia zdjęcia): 1985 ... może jednak Komentarze Bielska Telekomunikacja lat 60/70 Data: 2016-01-15 Autor: KLK Witaj "Jurko" - kolego po fachu - bo w tym samym niemal czasie miałem to samo! Telefon był dla miner tuz po wypadku i trwałym inwalidztwie sprawą ważn,ą, wytrwale więc drążyłem Telekominikację, stosowne wydziały UM, no i "czynniki społeczne", czyli Ftont Jedności Narodu!!! Pierwsze co stwierdziłem; w Telekomunikacji brak oficjalnej listy zgłoszeń wg dat, a więc "hulaj duszo - piekła nie ma!" - telefony przydziela się po uważaniu, czyli ... Zrozumiawszy tę sytuację, dostosowałem się do wymagów i telefon otrzymałem, po nie całych dziesięciu latach czekania; kosztowało mnie to zaledwie j3dnego "Stccka" (tego dużego, leczniczego!) A niech im wyjdzie na zdrowie, finis coronat opus! Co śmieszne - kiedy za Wolnej Polski i nastaniu telefonii komórkowej, zrezygnowałem z dobrodziejstwa TEPSY, za Boga Ojca nie chcieli się na to zgodzić, jakiez obietnice mi składali! Teraz - ze względu na Internet, korzystam z DIALOGU; pozdrawiam serdecznie - KLK TPSA Data: 2016-01-16 Autor: sadlonbielsko O tak Panowie - do nich trzeba było mieć dużo cierpliwości. Jak dostałem wreszcie godziwe mieszkanie to telefon zamówiłem/otrzymałem 1979/1994 - potem troche żałowałem że się pośpieszyli, bo w 1998 miałem już komórkę (te kochane stare Nokie). Gdyby się spóźnili te parę lat, pewnie bym im podziękował. Za niecałe 5 lat i tak się z nimi pożegnałem, jak nastał Dialog, a ile było obietnic - jak pisze KLK. Z Dialogiem + NET też nie wytrzymałem 5-ciu lat. Nie przeczę był wtedy spokój, bo jak się było poza domem to sobie mogli dzwonić ... Potem bez stacjonarnego był "spokój" z pogaduszkami (rodzinka!), do czasu większego boomu komórek. Rozmowy stacjon./komórka były o wiele droższe niż pomiędzy komórkami. Przynajmniej żywot biegł "wolniej" , nie to co dzisiaj Było - mineło. Pozdrawiam.Dodaj swój komentarz : |
Kategorie Bielsko-Biała ArchitekturaBielski SyjonFabryki i FirmyGóry w mieścieHoteleInneKlimczokKomunikacjaKoszaryKościołyLitografieLotnictwoMilitariaMostyNad wodąOsiedlaPanorama miastaPlacePoczta GłównaPomniki i rzeźbyPortrety mieszkańcówRatuszRynekSportStefanka - Kozia GóraSynagogiSzkołySzyndzielniaTeatr MiejskiUlicówkaWolny czasWspomnienie PRL-uWysadzony tunelWysoki TrotuarWzgórzeZamek SułkowskichZdarzeniaZ archiwum XBielsko-Biała dzielnica: AleksandrowiceCygański Las i okoliceHałcnówKamienicaKomorowiceLeszczynyLipnikMikuszowice Kr.Stare BielskoStraconkaWapienicaAndrychówBystraCieszynCzaniecCzechowice - DziedziceGrodziecIłownicaInna miejscowośćIstebnaJasienicaJaworzeKętyKobierniceKozyLigotaŁodygowiceMazańcowiceMiędzybrodzieMiędzyrzeczeOświęcimPisarzowicePorąbkaRudzicaSchroniska GórskieSkoczówSzczyrkUjsołyUstrońWilamowiceWilkowice KościółMagurkaUzdrowiskoWisłaZawojaZwardońŻywiecPowiadom mnie o nowościach: Statystyka
|