Turyści na szczycie Stafanki

Tablica na Stefance

„Stefanka”, „Kozia Góra”, „Steffansruhe”, „Rodelhütte“, „Ziegenbock” – temat iście niewyczerpalny, po wojnie przyjęło się jednak nazewnictwo: dla schroniska – Stefanka (powinno być „Steffanka”!), dla szczytu – Kozia Góra. Co zaś do pomnika Karla Steffana (1840 … 1921), najbardziej chyba dla naszego Miasta zasłużonego oficjela miejskiego: wiceburmistrza (1884 … 1891) i burmistrza (1891 … 1909), zarazem … mistrza piekarskiego (!), skoro dzięki „Beskidii” (wielkie dzięki!) poznaliśmy jego historyczny wygląd, poznajmy i współczesny na zdjęciach wykonanych w lipcu 2014 i wrześniu 2015… Rzadko odczuwam większy dyskomfort psychiczny, aniżeli ten implikowany poczuciem własnej bezsiły, bezradności, bezsensu dzieła zniszczenia – jaki budzi wygląd okazałego kiedyś, dziś kompletnie zapuszczonego i zdewastowanego pomnika! Proszę tylko sobie nie pomyśleć, ze tabliczka na 1. zdjęciu jest informacją o osobie b. Burmistrza, może wyliczeniu Jego zasług dla Miasta: tramwaj elektryczny od Dworca po Cygański Las, Szpital Miejski przy Wyspiańskiego, Starostwo przy Słowackiego, Poczta przy Zamkowej; Koszary Artylerii przy Kościuszki; nie, nie – to … zakaz palenia ognisk! Wiem, apelowanie do współczesnych radnych i oficjeli miejskich o naprawę tego stanu jest bezcelowe – skioro mało który z nich jest autentycznym patriotą lokalnym, ale … może Miłośnicy Miasta z tych licznych, stosownych stowarzyszeń historycznych itp., w tym i my – środowisko „Beskidii”?

 

Komentarze