Zagadka z XIX wieku

Przedstawiony widok na moje oko dotyczy z racji architektury raczej miasta niż wioski jak np. Kamienicy z racji architektury. Wzdłuż budynku przepływa jakiś ciek wodny. Budynek w oddali przypomina bielską architekturę i być może jeszcze gdzieś stoi. Obawiam się, że tylko po nim i po tej wodzie można jeszcze rozpoznać to miejsce. Jeśli to wogóle jest u "nas".

Kluczowe dla rozpoznania tego szkicu jest ciek wodny. Z prawej strony jest mały mostek, a z lewej ni to mostek no to jakieś składowisko desek lub jakieś inne. Budynków już dawno może nie być. Choć nie ma pewności, że to Bielsko czy Biała.

Wg mnie, w lewej dolnej części szkicu, narysowane jest sztuczne koryto wykonane z drewna (bale, grube deski - wszystko spięte w górnej części deskami). Korytem tym doprowadzana jest woda z ujęcia na rzece lub potoku. Na rysunku sztucznego koryta widać wyraźnie, że woda płynie w kierunku hali wybudowanej z cegły. Lekko się spiętrzając wpływa do niej, wypływa dołem z jej części wykonanej z desek i dalej, krótkim i stromym korytem płynie pod wysuniętą część budynku, w którym na pewno napędza koło wodne. Następnie wypływa spod budynku pod mostek i płynie dalej do tej samej rzeki lub potoku poniżej ujęcia, z którego wypłynęła. Koło wodne mogło służyć do napędu maszyn (przez wał i pas transmisyjny) w fabryce widocznej w prawej części szkicu lub też napędzać np. żarna w młynie lub maszyny małego tartaku znajdujące się w tym budynku. Bardziej przekonuje mnie ta druga wersja. W fabryce maszyny były już napędzane bardziej nowocześnie - za pomocą maszyny parowej, na co wskazuje wysoki komin kotłowni. A tak na marginesie, gdzieś już widziałem dwupiętrowy budynek podobny do tego i z takim samym układem okien, który widoczny jest w lewej części szkicu. Był z cegły - nieotynkowany, albo był otynkowany, a wszystkie obramowania okien miał z cegły?