Wszystko się zgadza, tylko nie był to "Finex" a "Merilana", a dla mnie jest to Simon Hoffman :-)(przed 1939 r.) Fabryka zbudowana została w 1923 roku przez firmę Karola Korna. Szkoda tej neoklasycznej elewacji, to był naprawdę dobrej klasy budynek fabryczny, teraz będzie średniej klasy budynkiem mieszkalnym.

Czuję mały niedosyt, że budynek jest właśnie adaptowany na mieszkania. Myślałem, że będzie spełniać inne funkcje. Z drugiej strony od lat szkielet budynku straszył okolicę i niszczał. Szkoda elewacji - mogłaby nawiązywać do dawnego charakteru obiektu ...

Oczywiście, że to Merilana. Poprawiłem, dziękuję za przypomnienie ;)

Apropo przebudowy fasady. Czy konserwator nie ma instrumentów aby wymusić zachowanie zabytkowej fasady?

Niestety ustawa o ochronie zabytków jest wadliwa. Chroni tylko obiekty wpisane do rejestru zabytków, obiekty uwzględnione w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego i znajdujące się na terenie parków kulturowych. Pozostałe (czyli zdecydowana większość), które są tylko w ewidencji zabytków, w praktyce zdane są na łaskę (i gust) właściciela. W przypadku przebudowy lub renowacji tych zabytków, konserwator wydaje opinię, podającą warunki,sposoby i kierunek zmian - najbardziej korzystny dla obiektu. Nie ma jednak mechanizmów wyegzekwowania tych działań. Chyba nie powinnam tego pisać, ale zakładam że stronę tą czytają osoby przychylnie nastawione do zabytków ;-) Osobiście nie reprezentuję konserwatora :-)

Od drugiej strony fabryki znajdował się efektowny secesyjno-modernistyczny portal. Inwestor kazał go zniszczyć. W jego miejscu stoi teraz goła ściana. Nie mozna było wejścia zamurować jeśli już tak ono przeszkadzało? Gdzie ci ludzie (inwestorzy/architekci) mają rozum? Co to za prawo, które pozwalna na takie akty głupoty?

Ludze w dzisiejszych czasach to barbarzyncy i chohstaplerzy wydaje im sie ze wszystko za pieniadze mozna zniszczyc, ja sie tam urodzilem na ul.Lukasiewicza w pieknym domu z bialymi schodami Nr.11 i pamietam cala dzielnice od przedmiescia zywieckiego poprzez Widok az do tej fabryki. Naprzeciwko moich okien byl ogrod gdzie mieszkal krawiec z rodzina a teraz stoi tam blok budowlany i jest tam tak ciasno ze powietrza brak.