Sarszy lejtnant Djakunow

Super zdjęcie Moniko. Ciekawe, gdzie to zdjęcie zostało wykonane

Jakos niebardzo moge sie utozsamiac ze slowem "wyzwolili"... Aczkolwiek dobrze, ze je zajeli bez wiekszych potyczek, dzieki temu Bielsko ominal nieciekawy los wielu innych miast (czyt. zburzenia 90% zabudowy..)

Zapewne Bielsko zostało wyzwolone przez Armię Czerwoną, a to że za kilka miesięcy okazało się nową niewolą, to już całkiem inna sprawa ...

Witam. Na zdjęciu jest zapewne st. lejt. Jakow Timofiejewicz Diakunow, Rosjanin, ur. 1918. Widocznie nosił dosyć nietypowe nazwisko, dzięki czemu łatwo go sprawdzić w rosyjskich bazach danych. W OBD Memoriał jest tylko 3 poległych żołnierzy o tym nazwisku (w latach 1941-1943) oraz tylko 1 wzięty do niewoli. Z kolei wśród nagrodzonych na Podwigu.naroda.ru jest tylko dwóch o takim nazwisku. zob. http://www.podvignaroda.ru/?n=42665098 Wniosek na Order Czerwonej Gwiazdy z 12.10.1944 jest na st. lejt. Jakowa Timofiejewicza Diakunowa, specjalistę od uszkodzeń z 1 samodzielnego armijnego batalionu "trofiejnego" (czyli zdobyczy wojennych) 1. Armii Gwardii gen. Greczki z 4. Frontu Ukraińskiego. W lutym 1945 wspólnie z 38. A Moskalenki armia ta walczyła w rejonie Biała – Bielsko, czyli wszystko się zgadza. Nagrodzony Orderem KZ członek WKP(b), nawet "partorg" kompanii, w RKKA już od 1938, kiedy walczył z Japończykami w rej. jeziora Chasan. Trzykrotnie ranny: pod Moskwą, Woroneżem i nad środkowym Donem. Pozdrawiam G. Kasztura /projekt: "Rok 1945 na Śląsku Cieszyńskim. Odkrywamy nieznane fakty z historii II wojny światowej (książka, strona internetowa, konferencja)"/