Pocztowka przedstawia basen jeszcze przed powstaniem budynku ktory miescil pozniej restauracje Panorama. Mimo ze zawsze lubilem architekture tego modernistycznego budynku dzieki tej widokowce zdalem sobie sprawe ze widok z ulicy w strone basenu bez budynku zaslaniajacego basen i daleka perspektywe gor musial byc niezywkly. Obecnie widok ten cieszy jedynie wybranych i jedynie przez pare miesiecy w roku podczas kiedy taki taras widokowy z ulicy w sina dal Bramy Wilkowickiej cieszyloby wszystkich przez caly rok i bez biletu. Niemniej jednak budynek jest ciekawym elementem a ogladanie przed laty z jego okien w towarzystwie chlodnego "zywca" niezmaconej tafli wody w w ktorej kapalo sie samotnie wrzesniowe slonce bolesnie uswiadamialo nieuchronne przemijanie lata. W czerwcu budynek ze swiatyni zadumy zamienial sie w funkcjonalny parawan bezpiecznie oddzielajacy codzienne zycie miasta miarowo odmierzane co kwadrans zatrzymujacymi sie autobusami od nieustajacej orgii radosci trwajacej na basenie. Dziedziniec przed budynkiem wypelniony stlumionymi przez sciany krzykami zarazal podnieceniem kazdego przekraczajcego brame i kazdy bez wyjatku reszte dystansu do wody pokonywal w radosnych podskokachJ milo pomyslec ze juz za pare dni basen wypelni ta sama radosc. Wracajac zas to tej widokowki to jest to chyba  jakas powazna uroczystosc choc trudno domyslic sie jaka. Widokowka wyslana byla na trzy tygodnie przed wybuchem wojny.

Dodaj swój komentarz :