Słowo (np. pizza):
Miasto:

Jesteś w > Podróż w czasie > Przed palmą ozdabiająca skwerek z Pomnikiem Wdzięczności, status quo ante i post

Przed palmą ozdabiająca skwerek z Pomnikiem Wdzięczności, status quo ante i post

Rodzaj: Zdjęcie, Autor: KLK, Dodano: 2014-10-29 17:49:25
Rok zrobienia zdjęcia: 1961
Kategoria: Portrety mieszkańców, Wspomnienie PRL-u, Architektura,
Palma bynajmniej nie była wynalazkiem służącym gloryfikacji prześwietnych czasów i symboliki PRL-u, w tym przypadku Pomnika Wdzięczności sławetnej Armii Czerwonej; i owszem, przed wojną na naszym pięknym Kąpielisku Miejskim, oprócz morza kwiatów w donicach i skrzynkach oraz róż w pergolach, także mieliśmy kilka okazałych palm. Najbardziej zapadła w pamięci ta na półokrągłym podeście wystającym do basenu dziecięcego, otoczona błyszczącą rurą z której wytryskiwały strumienie wody! Ale palma przed którą stoi Alicja, opierając się o dobrej jakości piaskowcowy murek, mając za sobą Kościół Św. Mikołaja, Klasztor SS Notre Dame i pomnik, a przed sobą pomagistracki gmach Komitetu Miejskiego PZPR, prezentuje się chyba nawet wspanialej!

To samo miejsce w innym czasie.

Rodzaj: Zdjęcie Użytkownik: KLK Dodano: 2014-07-30
Rok wydania pocztówki (zrobienia zdjęcia): 2014
I co powiecie? Po tym półwieczu jakie upłynęło, z palmy oraz ładnego murka ani śladu, no i czego tu nie widać – nie ma też tamtego pomnika przebrzmiałej chwały, zyskaliśmy za to szykowną balustradkę z rurek ze stali nierdzewnej, okalającą schodki, jakimi schodzi się na wypełniony zazwyczaj do ostatniego miejsca parking strzeżony poniżej… No i proszę też zwrócić uwagę na ładnie odnowione zabytkowe domy po lewej stronie placu - teraz już nie Armii Czerwonej, tylko Świętego Mikołaja! Według zapowiedzi Ratusza – za lat kilka tak będzie wyglądało całe Stare Miasto, czego mieszkańcy Miasta i turyści nie mogą się wprost doczekać. A Alicja pod uśmiechem skrywa na tym rozwiewającym włosy wiaterku niepokój, czy aby nie zabłądzi gdzieś, na objazdach, w drodze do przyjaciół młodości w Dębicy?

Rodzaj: Zdjęcie Użytkownik: KLK Dodano: 2014-09-08
Rok wydania pocztówki (zrobienia zdjęcia): 1960
Istny zalew słów tam, gdzie powinna przemawiać ikonografia: Pomnik Wdzięczności, Pomnik Poległych Bohaterów sławetnej Armii Czerwonej, pomnik przebrzmiałej chwały – ale gdzie on u licha stał, jakie było jego usytuowanie względem Świętego Mikołaja, SS Notre Dame i Komitetu Parrtyjnego, no i jak wyglądał – zapyta młodszy, nieuświadomiony Pasjonat „Beskidii”. Dla niego właśnie i dla przypomnienia pozostałym, zamieszczam to zdjęcie, zrobione co prawda tak, aby pomnik nie psuł nam widoku od strony Komitetu na wnętrze Placu Armii Czerwonej z monumentalną fasadą Kościoła w głębi, oflankowanego Klasztorem z prawej i domkami patrycjuszowskimi z lewej; z samego pomnika widoczny jest tylko fragment jego podstawy: schodki oraz wazony kwiatowe. No dobrze: ale co z tym pomnikiem, czy widok jego obłożony jest może cenzurą? Ależ skąd: pokażę w swoim czasie i pomnik ten w pełnej krasie i to w dość niezwykłym kontekście, obiecuję.

Rodzaj: Zdjęcie Użytkownik: KLK Dodano: 2015-05-08
Rok wydania pocztówki (zrobienia zdjęcia): 1971
Zanim jednak pokażę Pomnik Wdzięczności w niezwykłym kontekście, spójrzmy na jego przypominającą stół o kwadratowym obrysie dolną część, zwłaszcza zaś na typowe dla okresu PRL-u „staranne” wykończenie detalu! Ta podsypka żwirowo-żużlowa, nierówne krawężniki i płyty chodnikowe, betonowe schodki i wazony kwietne – aż dziw, że nie rażą oczu obecnych gospodarzy dostojnego, pomagistrackiego gmachu Komitetu Miejskiego PZPR! Dobrze, że przynajmniej dziewięcioletni już Tomek trzyma fason, bo lat temu kilka było gorzej, oj gorzej! Wykorzystując nieuwagę zaczytanego bodaj w „Polityce” tatusia, gdy się znudził przeglądaniem swojego „Misia”, zaczął biegać wokół skweru, a potem … o zgroza, wokół tego piaskowcowego stołu! Wtedy zaczytany tata usłyszał nagle nad sobą stanowczy męski głos: „Towarzysz Sekretarz prosi, abyście zakazali chłopcu chodzenia po pomniku!” – spojrzał i zobaczył znanego każdemu bywalcowi tych okolic Pana Hebdę! Nie do wiary – nic Pasjonatom „Beskidii” nazwisko to nie mówi? A przecież pan czy może towarzysz Hebda był ważną komitetową osobistością, pilnował drzwi do gmachu i porządku w nim, kierował interesantów do właściwych funkcjonariuszy, ba – uważany był za totumfackiego Towarzysza I. Sekretarza Mariana Drewniaka, znanego nam już „Fusiatego”! Rzec można: „Ja i Towarzysz Sekretarz”: postanowiliśmy, uważamy, zrobimy itd.! Potem nagle zniknął, może poszedł na emeryturę, a może… Szeptanka ówczesna mówiła: „władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie”… no i ofiarą wiary w swoją władzę padł ponoć właśnie i on! Koneserowi samochodowemu polecam jeszcze rozpoznanie limuzyn parkujących przed Komitetem: to już nie ten słynny czarny dwudrzwiowy „anglik” Hillman sprzed kilku lat…
bladzmiana

Dodaj swój komentarz :

Temat:
Autor:
e-mail:
Wiadomość:
Plac Armii Czerwonej/Św. Mikołaja stare pocztówki bielsko, stare zdjęcia bielsko, archiwalne zdjęcia bielsko, pocztówki bielsko, archiwalne filmy bielsko, historia bielsko, podróż w czasie, wehikuł czasu, zdjęcia z Beskidów, historia Bielska, angielski bielsko, szkoły językowe bielsko
Czas generowania strony: 0.048 s