Ołtarz w kościele św. Mikołaja

Podobny ołtarz znajduje się w Sanktuarium Maryjnym w Pszowie

Wielka szkoda, że taki zabytek został zniszczony.

To co działo się w Polskich kościołach po Soborze Watykańskim II można określić jako barbarzyństwo... Nie tylko w obecnej Katedrze, ale także w kościele w Lipniku bezmyślnie usunięto piękne ołtarze... Chwała Bogu, że ołtarz w Białej ocalał!

Z tego co wiem z kościoła w Lipniku usunięto tylko ołtarz główny. Zmarły około dwa lata temu tamtejszy proboszcz chciał go odbudować, ale niestety nie zdążył. Barbarzyństwo nie ominęło także kościoła Św.Stanisława w Starym Bielsku, usunięto tam dwa neogotyckie ołtarze boczne i ambonę; na szczęście tryptyk się obstał przed zniszczeniem.

I komuż ten zabytkowy ołtarz przeszkadzał ? Chyba Lucyferowi !

Jak dowiedziałem się ze strony internetowej lipnickiej parafii, nowy proboszcz ks. Jerzy Wojciechowski podjął inicjatywę swego poprzednika. Parafia podejmie się odbudowy neogotyckiego ołtarza gł. oraz przywrócenia dawnych polichromii w prezbiterium. Zdjęcia przedstawiające "resztki" starego ołtarza gł. można zobaczyć na stronie internetowej parafii.

Konkretnie to przeszkadzał on ks. Leopoldowi Pietroszkowi ówczesnemu administratorowi parafii.

Zniknęła również widoczna po prawej ławka kolatorska. Wielka szkoda, że nie odtworzono tych elementów podczas nagrodzonej nawet renowacji wnętrza katedry.

Śp. Ks. Proboszcz podjął odważną, przemyślaną a przede wszystkim zgodną z zaleceniami soborowymi zmianę wystroju świątyni. Chodziło o całkiem nową jakość, a więc m.in. zwrócenie się kapłana w stronę wiernych, ołtarz nie powinien przylegać do ściany, likwidacja wszelkich „rozpraszaczy” z ołtarza, miejsce dla ambony na ołtarzu no i centralne miejsce dla krzyża. Zgodnie liturgiczną nauką soborową ołtarz przed rozpoczęciem ofiary „powinien być pusty”. Chodziło o uwypuklenie istoty eucharystii i taką zmianę by wystrój świątyni pomagał wiernym w pełnym przeżyciu eucharystii. W historii sztuki normą przecież jest, że nowe trendy zastępowały stare, poza tym z tego co wiem od ówczesnych ministrantów (np. wymieniających żarówki w ołtarzu) to ołtarz był w fatalnym stanie (bardzo zniszczony przez drewnojady) i dosłownie sypał się, co groziło jego przewróceniem się. Nie była to także sztuka przez wielkie „S” ale dość typowa późnobarokowa cepelia i do tego nieudolnie poprawiana w XIX w. Reasumując, uważam że barbarzyństwo to za duże słowo. Chwała proboszczowi za odwagę i zdecydowanie !

Dokonane spustoszenie jest większe niż przypuszczamy. Zniknęły m. in. również zabytkowe chorągwie i latarnie procesyjne zdobiące naonczas wnętrze tego kościoła. W porównaniu ze stanem przedsoborowym, sprawia na mnie wrażenie ponurej jaskini.

Szkoda że ławki obecnie znajdujące się w kościele nie pasują do wnętrza. Można by odwzorować stare ławki, dwie obstały się na chórze, jedna z nich jest taka sama jak te na zdjęciu.

Pierwszy raz spotykam się ze zdaniem,że zniszczenie wyposażenia było czynem chwalebnym, można było poddać je renowacji. Wystarczyło wstawić ołtarz soborowy,twarzą do wiernych. Mało kto wie że elementy tego ołtarza mają się dobrze i jeszcze się nie rozsypały. Sobór nie nakazał niszczyć,rąbać wyposażenia kościołów. Proszę mi wskazać taki nakaz w Konstytucjach Soborowych. Krzyż który zastąpił ołtarz przedstawiony na zdjęciu nie był niestety piękny.

Aż strach pomyśleć, że reformatorzy posoborowi mogli - z takimi samymi argumentami, wtargnąć ze swoimi siekierkami do Kościoła Mariackiego w Krakowie. Uratowała go chyba Opatrzność !

Argumenty użytkownika Bilitis są kompletnie nie trafione. Debatujemy tu nad tym jak można było dopuścić do zniszczenia zabytków ruchomych, które nie były w takim stanie, jak to opisuje Bilitis. Do dnia dzisiejszego niektóre elementy wyposażenia czekają na lepsze czasy na wieży. Ostatnimi laty udało się nawet odnowić dwie duże figury z ołtarzy bocznych i są one wystawiane w zależności od miesiąca w kościele tzn. w październiku i maju Matka Boża, w czerwcu Jezus. Głos Bilitisa wpisuje się w fałszywe rozumienie zmian posoborowych, które na zachodzie Europy spowodowało ogołocenie kościołów i upodobnienie ich do zborów.

Podobnie jak "resztki" ołtarza gł. kilka starych chorągwi znajduje się na strychu. Nie nadają się niestety do użycia.

No tak, rzeczywiście tak było, że często np. gotyckie wnętrze zastępowano barokowym, ale w tamtych czasach ludzie nie przywiązywali takiej wagi do zabytków kultury materialnej, to były zupełnie inne czasy, trzeba zrozumieć, że rozwój nauk takich jak historia sztuki czy archeologia to w zasadzie ostatnie sto kilkadziesiąt lat. Dlatego nie uważam argumentu o tym, że często zmieniano wnętrza kościołów za trafiony. Skoro Sobór nakazywał niszczyć ołtarze, to dlaczego stało się tak tylko w "Wybranych" parafiach? I dlaczego np w Bazylice św. Piotra cała konfesja stoi ma się dobrze? Ona to dopiero odciąga uwagę...! Rozumiem że takie był czasy, ale mimo to uważam, że kościoły poniosły ogromne straty w tamtych latach. Aż się serce kraje gdy wchodzi się do kościoła w Lipniku, oczekując neogotyckiego ołtarza we wnętrzu, tak jak jest np. w Wilkowicach, a tu co..? Beton, z tego co pamiętam.

postuluję, aby sie jakoś zebrać w całość i zawiązać komitet odbudowy ołtarzów w bielskiej katedrze, tak jak to miało niedawno miejsce w warszawskim kosciele św. Krzyża! co wy na to??

Super pomysł. Można prosić o jakiś kontakt mailowy? Podaję mój e-mail: k.piwowarczyk95@gmail.com - znam trochę osób, które byłyby tym zainteresowane, włącznie ze mną.