Ulica Bystrzańska

Pierwsza połowa lat 70 XX w. Ul.Bystrzańska jeszcze nie przebudowana. Wykopy i wymiana rur mogą być przygotowaniami do przebudowy drogi.

to prawdopodobnie ostatnia pozostałość po fabryce E. Zipsera, (dom mieszkalny dla robotników?), która stała jeszcze w czasie mojej podstawowej edukacji na samym początku lat 60-tych, gdy w pobliskiej willi tegoż fabrykanta komuna utworzyła szkołę. Z okien szkoły widać było dymiący komin, i chyba dochodził do nas szum krosien. Choć, być może, to tylko fantazje pod wpływem mijającego czasu.

Na pewno nie 80-te. Połowa lat 70 prędzej i początek przebudowy Bystrzańskiej. Jeden pas, drewniane słupy linii wysokiego napięcia wraz z oświetleniem. Po lewej oczywiście park otaczający willę Zipsera, a za domem fabrycznym fabryki Zipsera ówcześnej Bewelany jakaś szopa, która się nie ostała. Choć kadr nie obejmuje to wydaje mi się, ze tam jeszcze nie ma tych bloków po prawej, bo jakoś pusto tam jest na przedpolu. Bardzo ciekawe zdjęcie. Swoją drogą to takie drewniane słupy z oświetleniem i linią WN można było spotkać jeszcze niedawno na Wapiennej przy skrzyżowaniu z Krakowską.

Może to szum tartaku... ;) Ja też jeszcze pamiętam szum krosien choć była to druga połowa lat 80tych. Chodziłem do mamy do pracy przy ul. Koniewa podwórkiem równoległym do wymienionej ulicy, które było między zburzoną ostatnio zabytkową kamienicą, a halą fabryczną. W tej hali znajduje się teraz PERS, ale za Chiny Ludowe nie pamiętam jak nazywała się ta fabryka. Pamiętam, że tam na okrągło "szumiały krosna". Ten sam dźwięk jeszcze niedawno słyszałem na ul. Piaskowej, a dochodził z ostałej maleńkiej hali Krepolu... Wracając do tematu, rozumiem, że tartak przy ulicy stał na trasie obecnej ul. Partyzantów i dlatego został zburzony?