Ulica Dzierżyńskiego

"Elektronu" nie pamiętam, ale "Szkło i Porcelanę" - owszem. Charakterystyczny napis, elegancko przyklejony nad sklepem. Ostatnio można było poczytać w necie na temat rygorów dotyczących reklam w obrębie Rynku krakowskiego. Wszelkie wystające prostopadle do ulic, paskudne, wyuzdane, szpetne i nachalne tablice miały zniknąć, zastąpione przez autoryzowane szyldy, stylistycznie współgrające z klimatem miejsca i niezakłócające harmonii architektonicznej. I znikają!!! Gdyby tak władze Bielska i Białej poszły w ślady Krakowa, to wszyscy My, Bielszczanie, skorzystalibyśmy na tym, bo, kurcze, za dużo ohydy w tym naszym Mieście. Ohydy wizualnej, architektonicznej, a nade wszystko - koncepcyjnej! Niełatwe zadanie dla miejskich decydentów, ale nieodzowne, by centrum Bielska i Białej przestało być jedynie miejscem pracy kramarzy i tandetnym spacerniakiem.