Będziemy mogli zobaczyć? Spójrzmy tylko na zdjęcia wykonane przedwiośniem Roku Pańskiego 2015! Przyznaję, już znacznie wcześniej, nasilone roboty zrębowe w masywie Dębowca budziły nasz niepokój, zwłaszcza kiedy pracownicy leśni zaczęli zwozić i układać na poboczu Skalnej najpiękniejszy, dorodny starodrzew bukowy, licząc po pierścieniach dochodzący wieku stu lat! No i świerkowy – jeszcze starszy, nieraz stupięćdziesięcioletni… „Nie było nas – był las, nie będzie nas – będzie las!” – pocieszali nas leśnicy Leśnictwa Kamienica i: „Ludziom są potrzebne meble…”. „Ale nie może się to odbyć kosztem utraty piękna lasów górskich, a ofiarą nie powinny padać najpiękniejsze buki, na których wyrośnięcie potrzeba dziesiątek lat!” – odpowiedziała im Alicja. Tego jednak co się stało na szlaku zielonym u podnóża Cubernioka: zagłady akurat tego pomnikowego buka – nikt z nas nie spodziewał się nawet w najgorszych przypuszczeniach… Źle, bardzo źle musi być z naszą gospodarką, z finansami publicznymi, jeżeli dla niewielkiej stosunkowo, ulotnej korzyści materialnej, dopuszcza się takiej obrazy jednej z podstawowych wartości humanistycznych, jaką jest zachowanie piękna krajobrazu ojczystego! Rodzi się pytanie: a gdzie ochrona przyrody, konserwator przyrody, władze miejskie i wojewódzkie, gdzie stosowne organa?