Zieleń osiedlową polubiły od samego początku ptaszki, zwłaszcza te najpożyteczniejsze z nich – śpiewaki: kosy, sikorki, strzyżyki, szpaki, a zimą zięby i gile, zdarzały się i dzięcioły, a najwięcej już tu od zawsze gołębi; tylko wróbelków coraz to mniej… Ulubionym ich miejscem jest skwerek u wylotu ulicy Czystej na Cieszyńską, powyżej starego domu Hoinkesów; nic więc dziwnego, że w tym akurat punkcie osiedlowi Młośnicy Przyrody postawili im estetyczny karmik, stale uzupełniając w nim ulubioną paszę ptactwa: słonecznik i inne ziarna; w lecie zaś nie zapominali o świeżej wodzie w spodku pod karmikiem. Przyjemnie tu było się zatrzymać i poobserwować to swawolne (po Franciszkańsku!) bractwo w kwietniu 2007!